O planowanych zmianach przedstawiciele urzędu miasta rozmawiali w poniedziałek z nauczycielami w gimnazjum nr 2 na ulicy Reymonta.
Okazuje się, że to ta szkoła jest przewidziana do likwidacji poprzez połączenie z gimnazjum nr 4, funkcjonującym na końcu ul. 1-Maja.
Do pustego budynku gimnazjum przenieść ma się szkoła podstawowa nr 1 z placu Daszyńskiego, w której opolanie uczą się od 1945 r. Z kolei budynek podstawówki będzie sprzedany lub zamieniony na biura.
Jak opowiadają nauczyciele na spotkaniu Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w urzędzie miasta nie potrafiła im wytłumaczyć, dlaczego to gimnazjum nr 2 ma zniknąć z mapy miasta.
- Przez lata powtarzano nam, że o przyszłości szkoły będą decydować wyniki egzaminów a w tym jesteśmy od lat lepsi od "czwórki" - przekonuje jeden z nauczycieli, który może stracić pracę. - Rozumiemy, że coś trzeba zrobić, bo obu gimnazjach brakuje dzieci, ale sensowniej byłoby zlikwidować szkołę na 1-Maja, która ma najgorsze wyniki. Teraz to wygląda tak, jakby ktoś to gimnazjum chronił.
Krzysztof Początek, wiceprezydent ds. oświaty także nie chciał odpowiedzieć na pytanie, które stawiają nauczyciele z "dwójki".
- Mamy mocne i racjonalne powody, ale uważam, że rodzice i nauczyciele powinni poznać szczegóły na spotkaniu ze mną, a nie z gazety - stwierdził.
Cykl spotkań w szkołach ma się zakończyć w listopadzie. Potem ostateczną decyzję podejmie rada miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?