Uchodźcy przenoszą się do pociągów. Korzystają z bezpłatnych biletów

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dworzec kolejowy we Wrocławiu
Dworzec kolejowy we Wrocławiu Paweł Relikowski, Polska Press
Fala uchodźców z Ukrainy powoli przenosi się z dróg do naszych kolei. Władze nie wykluczają, że okresowo może zabraknąć taboru na krajowych połączeniach, bo zostanie wysłany na korytarze humanitarne.

Aby przetransportować na zachód falę uciekinierów koleje uruchomiły 700 dodatkowych wagonów do regularnych połączeń. W ciągu pierwszych 14 dni wojny na Ukrainie 300 tysięcy Ukraińców skorzystało w Polsce z bezpłatnych przewozów kolejowych pociągami Inter City.

Natomiast spółka POLREGIO, która obsługuje połączenia lokalne, uruchomiła dodatkowo kilkanaście połączeń specjalnych na dobę. Od 28 lutego skorzystało z nich 35 tysięcy uchodźców.

Na Opolszczyźnie ponad 2 tysiące uchodźców poprosiło dotychczas o bezpłatny bilet na lokalne połączenie Polregio, ale liczba chętnych systematycznie rośnie. W ciągu 24 godzin od środy do czwartku rano Polregio wydało już 369 takich biletów, podczas gdy 1 marca – zaledwie 57. Polregio przewozi dziennie po regionie ok. 10 tysięcy pasażerów, tak więc Ukraińcy na razie nie przekraczają 5 procent podróżnych.

- Chcemy utrzymać bez zakłóceń zwykły przewóz pasażerski, ale może nadejść moment, kiedy najmniej obłożone relacje trzeba będzie ograniczyć, a siły i środki przerzucić na korytarze humanitarne – mówił we wtorek sejmowej komisji wiceminister Andrzej Bittel z Ministerstwa Infrastruktury. – Pojadą wtedy autobusy zamiast pociągów.

Mówiąc o korytarzach humanitarnych wiceminister miał na myśli główne trasy przepływu uchodźców przez nasz kraj.

- W pierwszych dniach wojny w Ukrainie wydelegowaliśmy z Opolszczyzny jeden skład do Małopolski, do dyspozycji tamtejszych służb. Obyło się to jednak bez żadnych ograniczeń w regularnych kursach – mówi Sylwester Brząkała, dyrektor opolskiego Zakładu POLREGIO S.A. – Jeśli będzie potrzeba wydelegowania kolejnych składów, to oczywiście zrobimy to. Postaramy się, żeby to nie utrudniło komunikacji w województwie. Jeśli będzie taka potrzeba, to pasażerowie pojadą zastępczymi autobusami.

Opolski zakład POLREGIO jest w ścisłym i codziennym kontakcie z sztabem kryzysowym w centrali firmy w Warszawie oraz z Marszałkiem Województwa Opolskiego.

- Jesteśmy przygotowani do przewozu i czekamy na dyspozycje – mówi dyrektor Sylwester Brząkała. – Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę.

Na dworcach PKP w Warszawie, Krakowie czy Przemyślu ludzie koczują na karimatach i śpiworach, a do toalet ustawiają się długie kolejki. Na dworcu w Opolu na razie nie było osób, które nocują na podłodze. Służby i wolontariusze sprawnie organizują dla podróżnych transporty do ośrodków pobytu w całym województwie. Fala uchodźców na granicach wcale się jednak nie zmniejsza, a prognozy mówią nawet o 5 milionach ukraińskich uciekinierów w Polsce. Jak dotychczas większość z nich kierowała się do Warszawy i dużych miast.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska