Tyle trwała batalia sądowa pomiędzy władzami Brzegu a dolnośląską firmą brukarską wykonującą remont ulicy Reja. Sprawa trafiła przed wymiar sprawiedliwości po tym, jak budowlańcy odmówili wykonania kolejnych napraw zapadającej się ulicy.
Okazało się, że po szumnej modernizacji jezdni za blisko 1,5 mln zł, za którą częściowo płaciła Unia Europejska, droga nadaje się jedynie do zamknięcia. Dlatego od 2009 roku częściowo jest nieprzejezdna, co komplikuje życie mieszkańców i działalność handlowców prowadzących sklepy i punkty usługowe w rejonie centrum i rynku.
- Sąd uznał nasze racje o wadliwym wykonaniu nawierzchni Reja i w drugiej instancji przyznał nam blisko 500 tysięcy złotych odszkodowania wraz z kosztami procesu - wyjaśnia Bartłomiej Kostrzewa, zastępca burmistrza Brzegu. - Jesteśmy już po otwarciu ofert w przetargu na wykonanie naprawy tej ulicy. Trzeba ją przebudować w taki sposób, aby nawierzchnia była właściwie wykonana i nie zapadła się po kilku miesiącach użytkowania.
Z pewnością prace brukarskie spowodują komplikacje w ruchu drogowym wokół Reja i Rynku. Jednak jest to konieczne, aby szybko przywrócić tam możliwość poruszania się autami.
Kiedy mieszkańcy będą mogli jeździć po Reja? Burmistrz Kostrzewa nie podaje dokładnej daty. Zapewnia jednak, że władze Brzegu dołożą wszelkich starań, aby jezdnia została oddana do użytku jeszcze w tym roku. Dokumentacja budowlana już jest, teraz kończy się procedura przetargowa. Wiadomo, że najtańsza oferta opiewa na ponad 400 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
