Obecnie cała ul. Kołłątaja oraz większość ul. Reymonta (pomiędzy skrzyżowaniami z ul. 1 Maja i Ozimską) to trasy jednokierunkowe. Od pewnego czasu wiadomo było jednak, że ratusz przymierza się o zmienienia organizacji ruchu na tych drogach.
Ma to związek z budową centrum przesiadkowego Opole Główne. Jej owocem - oprócz powstania parkingu wielopoziomowego w miejscu dworca PKS - ma być przeorganizowanie ruchu w jego bezpośredniej okolicy, aby mogły się przy nim zatrzymywać praktycznie wszystkie linie autobusowe Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.
Miejski Zarząd Dróg ogłosił właśnie przetarg na opracowanie dokumentacji oraz zezwolenia na realizację przebudowy ulic Kołłątaja i Reymonta, aby możliwe było uczynienie ich drogami dwukierunkowymi. Taką samą zmianę przejść ma obecnie jednokierunkowy odcinek ul. Ozimskiej pomiędzy skrzyżowaniami z tymi drogami.
Na tym nie koniec. Plan zakłada też korektę geometrii skrzyżowań tych dróg pod kątem ruchu dwukierunkowego autobusów. Niewykluczona jest też korekta układu następujących skrzyżowań:
- ul. Reymonta z ul. Targową, ul. Damrota i ul. Kościuszki
- ul. Ozimskiej z ul. Piwną i ul. Podgórną,
- ul. Kołłątaja z ul. Kościuszki i ul. Damrota
W dokumentacji przetargowej czytamy, że ewentualna jest budowa sygnalizacji świetlnej na tych skrzyżowaniach. Do tego dochodzi korekta sygnalizacji tam, gdzie już ona funkcjonuje, czyli na skrzyżowaniach ul. 1 Maja z ul. Reymonta i Kołłątaja oraz na skrzyżowaniu ul. Ozimskiej z Reymonta. Sygnalizacja na terenie całego opracowania ma być ze sobą skoordynowana.
Doświetlone mają też być przejść dla pieszych, a także wykonane koncepcji zakładających zarówno przebudowę chodników, jak i wytyczenie na nich ciągów pieszo-rowerowych.
Miejski Zarząd Dróg w tym samym przetargu poszukuje też chętnych na wykonanie projektu przebudowy ul. Zwierzynieckiej. W tym przypadku chodzi o poszerzenie tej drogi kosztem chodnika na wysokości lokalu gastronomicznego oraz uczynienie jej dwukierunkową. Dzięki temu możliwy ma być wjazd i wyjazd na Mały Rynek. Dzięki temu nie byłoby trzeba przeciskać się wąskim przejazdem pomiędzy budynkami Muzeum Śląska Opolskiego.