W Kędzierzynie-Koźlu każdy ma płacić za śmieci

Archiwum/DP
- Taki podatek będzie zdecydowanie mniejszy niż dotychczasowe rachunki za wywóz śmieci - uważa Sławomir Sawkiewicz z Kędzierzyna-Koźla.
- Taki podatek będzie zdecydowanie mniejszy niż dotychczasowe rachunki za wywóz śmieci - uważa Sławomir Sawkiewicz z Kędzierzyna-Koźla. Archiwum/DP
Jest pomysł, jak zlikwidować dzikie wysypiska i zredukować ceny za wywóz odpadków: powszechny podatek śmieciowy. W Kędzierzynie-Koźlu skalkulowali go na 10 zł od mieszkańca.

Dziś mieszkańcy pozbywają się odpadów na własną rękę. - Niektórzy nie chcą jednak za to płacić i zamiast na wysypisku, śmieci lądują w lasach bądź są podrzucane pod cudze śmietniki - zauważa Grzegorz Mankiewicz, radny gminy Kędzierzyn-Koźle.

Mankiewicz chce, by gmina wprowadziła tzw. podatek śmieciowy, ale w zamian stała się właścicielem wszystkich śmieci na terenie miasta. Na jednego mieszkańca ów podatek miałby wynosić około 10 złotych miesięcznie. Mnożąc to przez 60 tys. zameldowanych w Kędzierzynie-Koźlu osób, rocznie daje kwotę 7 milionów złotych.

- Wystarczająco dużo, by gmina wzięła problem odpadów na własny garb. Wówczas podpisze umowę z jakąś firmą, która będzie zobowiązana do odbierania spod domów każdej ilości odpadów. Nikomu nie opłaci się już podrzucać ich gdziekolwiek.

Radny chce, by gmina przeprowadziła referendum, w którym zapyta mieszkańców, czy są gotowi opodatkować się na ten cel. Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu przekonuje jednak, żeby się z tą decyzją wstrzymać do czerwca. Dlaczego? Rząd pracuje właśnie nad ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która zakłada, że za dwa lata wszystkie gminy będą miały wręcz obowiązek wprowadzić taki podatek.

- Tyle że prace nad tą ustawą mogą trwać faktycznie jeszcze bardzo długo. A pomysł jest tak dobry, że nie należy z nim czekać - przekonuje Mankiewicz.

Decyzja o tym, czy takie referendum zostanie przeprowadzone w Kędzierzynie-Koźlu, zapadnie jeszcze wiosną tego roku.

Większość samorządowców na Opolszczyźnie też uważa, że takie rozwiązanie pozwoli zwalczyć problem dzikich wysypisk.

- Jeżeli gmina będzie właścicielem wszystkich odpadów, to faktycznie łatwiej będzie jej utrzymać porządek - uważa Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic. - Bardziej drażliwą sprawą jest wysokość samego podatku. Na ten temat na pewno warto wcześniej porozmawiać z mieszkańcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska