We wsi Lipniki koło Kamiennika trwa budowa pierwszej na Opolszczyźnie farmy wiatrowej

Krzysztof Strauchmann [email protected]
Jacek Filipek i Grzegorz Gągorowski z firmy budowlanej Koeller, która jest głównym wykonawcą fermy wiatrowej, przygotowują specjalnie wzmocnione fundamenty turbiny wiatrowej. (fot. Krzysztof Strauchmann)
Jacek Filipek i Grzegorz Gągorowski z firmy budowlanej Koeller, która jest głównym wykonawcą fermy wiatrowej, przygotowują specjalnie wzmocnione fundamenty turbiny wiatrowej. (fot. Krzysztof Strauchmann)
W przyszłym roku ruszy we wsi Lipniki koło Kamiennika tu 15 potężnych wiatraków o wysokości 100 metrów.

Mamy dobre warunki do tego rodzaju inwestycji - twierdzi Jarosław Kogus, sekretarz gminy Kamiennik w powiecie nyskim. - Wiatraki staną na wzgórzach na wysokości ok. 330 metrów nad poziomem morza.

Zobacz: Kamiennik. Wiatraki będą już niedługo

Pierwsze przymiarki do budowy farmy wiatrowej na tym terenie już w 2001 roku robiła firma z Rybnika, która postawiła koło Lipnik maszt pomiarowy.

Wyniki badań odkupiła firma z Warszawy, która już oficjalnie wystąpiła do władz gminy o przygotowanie nowego studium kierunków zagospodarowania przestrzennego i nowego planu przestrzennego dla tych terenów.

Po przejściu wszystkich formalności firma dostała pozwolenie na budowę. Ostatecznie jednak całą dokumentację i pozwolenia odkupiła wrocławska firma WSB Parki Wiatrowe, która przystąpiła do budowy farmy.

Z władzami firmy nie udało nam się skontaktować, prace budowlane jednak postępują bardzo sprawnie. Wiatraki mają być gotowe pod koniec przyszłego roku. Oprócz postawienia 15 potężnych turbin inwestor musi je podłączyć do krajowej sieci energetycznej w sąsiedniej wsi Cieszanowice.

- Zmiany studium i planu przestrzennego przeprowadziliśmy w 2007 roku - mówi Jarosław Kogus. - Wtedy procedury związane z ochroną środowiska były bardziej uproszczone. Gmina zyska wpływy z podatku od nieruchomości.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Powstają pierwsze wiatraki

Polska zobowiązała się sukcesywnie zwiększać udział energii odnawialnej w krajowych zasobach. Do stawiania kolejnych farm wiatrowych szykują się praktycznie wszystkie gminy na przedgórzu Sudetów. Przejście procedury jest jednak trudne i długotrwałe. Pokazuje to przykład sąsiedniego Paczkowa.

- Przystępując do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, pierwotnie rozważaliśmy 60 lokalizacji wiatraków na terenie gminy - mówi burmistrz Bogdan Wyczałkowski. - Po konsultacjach z dyrekcją ochrony środowiska zostało 20 miejsc. Teraz kolejne zastrzeżenia zgłasza wojewódzki konserwator zabytków, bo wiatraki będą zasłaniać panoramę Paczkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska