Wielka awantura o banery w Nysie

Redakcja
- To inicjatywa Platformy, ale z wyborami nie ma nic wspólnego. Jest to materiał wybitnie informacyjny - przekonuje widoczny na banerze przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak (u góry po prawej).
- To inicjatywa Platformy, ale z wyborami nie ma nic wspólnego. Jest to materiał wybitnie informacyjny - przekonuje widoczny na banerze przewodniczący sejmiku Bogusław Wierdak (u góry po prawej).
W Nysie zawisły banery reklamujące planowane tam inwestycje i rządzące partie, czyli PO i PSL. - Naszego logo użyto bez naszej wiedzy i zgody! - grzmi szef opolskiego PSL Stanisław Rakoczy.

Na banerze, który wywołał wczoraj polityczną burzę, widnieje napis "Bezpieczeństwo i rozwój" oraz informacje na temat remontu nyskiej tamy i planów budowy obwodnicy miasta. Wszystko firmują swoimi twarzami marszałek województwa Józef Sebesta oraz związany z Nysą przewodniczący sejmiku województwa Bogusław Wierdak. Obok ich podobizn umieszczono też zdjęcie dwóch kandydatów nyskiej Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach parlamentarnych: Rajmunda Millera (chce być posłem) i Pawła Szymkowicza (marzy mu się Senat).

Baner został okraszony znaczkami graficznymi Platformy i PSL. Kto więc za niego zapłacił? - zapytaliśmy Bogusława Wierdaka.

- To inicjatywa Platformy Obywatelskiej w Nysie. Zresztą nie pierwsza taka, bo podobne banery wywieszamy co trzy, cztery miesiące od co najmniej półtora roku, by ludzie wiedzieli, co dla nich robimy - zapewnia przewodniczący sejmiku. Na pytanie, czy poprzednie banery też zawierały wizerunki kandydatów na posła i senatora, odpowiada: - Nie, nie było na nich zdjęć tych panów, ale teraz są. I to też żadna kampania wyborcza, bo pan Miller jest od pół roku przewodniczącym komisji urbanistyki w Nysie, a pan Szymkowicz jest wiceprzewodniczącym rady powiatu i również tym tematem się zajmuje - tłumaczy Wierdak.
Nyska Platforma idzie pod prąd władzom krajowym PO, które podjęły decyzję o wycofaniu się z "informacyjnej" kampanii "Polska w budowie" i nakazały zdjęcie banerów z wizerunkami posłów oraz kandydatów do parlamentu.

Po proteście PSL z banerów w Nysie zniknęło zarówno logo tej partii, jak i znaczek PO. - Ale samych banerów nie zdejmiemy, gdyż to informacja w czystej postaci i mamy prawo do jej rozpowszechniania - zapowiada Bogusław Wierdak.

- Czy to etyczne, że marszałek województwa, przewodniczący sejmiku i kandydaci PO do parlamentu wykorzystywali do swojej promocji inwestycje rządowe, wprowadzając tym samym w błąd wyborców? - pyta w liście otwartym do lidera opolskiej PO poseł SLD Tomasz Garbowski.

Ale ani jego partia, ani milczący na razie w sprawie nyskich banerów PiS też nie są bez winy. Obie partie prowadzą właśnie ogólnopolskie billboardowe kampanie, a jakże - "informacyjne" - z twarzami ich liderów w rolach głównych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska