To błędna koncepcja, szkodząca interesowi nie tylko gminy Głogówek, ale także całej branży rolniczej w skali co najmniej regionu – napisali w apelu do ministra radni. Chodzi o koncepcję likwidacji dwóch spółek rolniczych – OHZ w Głogówku i Widawa w Biestrzykowicach i włączenia ich majątku do Stadniny Koni w Prudniku. Pomysł jest forsowany przez prezesa Stadniny Koni Józefa Stępkowskiego, który 18 maja został dodatkowo mianowany pełniącym obowiązki prezesem OHZ.
20 maja swój sprzeciw wobec planów łączenia spółek i likwidacji OHZ wystosował do ministra rolnictwa burmistrz Głogówka Piotr Bujak. Zdaniem burmistrza OHZ to przedsiębiorstwo z tradycjami i sukcesami, wpisane w rolniczy charakter gminy.
- Połączenie OHZ ze Stadniną Koni i spółką Widawa w mojej ocenie nie tylko doprowadzi do zatraty charaktery firmy, ale wpłynie na dramatyczne zmiany na lokalnym rynku pracy. OHZ zatrudnia ok. 90 osób, które w tym trudnym czasie mogą zostać pozbawione pracy - uważa burmistrz Głogówka.
Przygotowania biegną
Wszystkie łączone spółki należą do skarbu państwa, są w nadzorze ministra rolnictwa, ale podlegają pod Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.
Biuro Prasowe ministerstwa twierdzi, że przygotowania do połączenia są w gestii KOWR i odsyła tam po informacje. Rzecznik KOWR potwierdza zdawkowo, że zgromadzenie wspólników jest na etapie uzyskiwania zgody korporacyjnej, a nowa spółka nie straci niczego z unijnych dotacji dla rolnictwa. Tymczasem według naszych ustaleń prezes Stadniny Koni przygotował i realizuje harmonogram łączenia. W czerwcu mają być gotowe bilanse zamknięcia likwidowanych spółek i bilans połączeniowy.
W lipcu dokumenty dotyczące połączenia mają być opublikowane w Monitorze Sądowym. W październiku minister rolnictwa ma wyrazić zgodę, aby KOWR objął wszystkie udziału w powiększonej Stadninie Koni. Podpisanie aktu notarialnego nowej spółki ma nastąpić do końca października.