Wraki straszą na opolskich ulicach

Redakcja
Karolina Robotycka z firmy Metal Kolor z Opola mówi, że u niej można pozbyć się samochodu legalnie. - Są jednak tacy, którzy wolą go porzucić albo sprzedać nielegalnie na złomie i trochę na tym zarobić. Są też  i tacy, którym nie chce się po prostu stać w kolejkach w urzędach, gdzie można pojazd wyrejestrować.
Karolina Robotycka z firmy Metal Kolor z Opola mówi, że u niej można pozbyć się samochodu legalnie. - Są jednak tacy, którzy wolą go porzucić albo sprzedać nielegalnie na złomie i trochę na tym zarobić. Są też i tacy, którym nie chce się po prostu stać w kolejkach w urzędach, gdzie można pojazd wyrejestrować. Sławomir Mielnik
Ludzie nie wyrejestrowują starych aut, wolą je wybebeszyć i porzucić lub zezłomować na lewo. Bo to się opłaca.

Na Opolszczyźnie jest około pół miliona samochodów. Rocznie na opolskich parkingach przybywa kolejnych kilkadziesiąt tysięcy, ale w tym samym czasie wyrejestrowywanych jest zaledwie kilka tysięcy starych.

Te ostatnie trafiają do legalnych stacji demontażu, gdzie usuwane są z nich niebezpieczne dla środowiska oleje silnikowe, płyny hydrauliczne. Eksperci alarmują, że tak duża różnica pomiędzy rejestrowanymi nowymi samochodami a wykreślanymi z rejestru gratami oznacza, że spora część tych ostatnich ląduje na nielegalnych złomowiskach.

Samochody używane na sprzedaż

- Kiedy pojechałem zezłomować swojego volkswagena, dowiedziałem się, że nie dostanę za to ani złotówki, ale w zamian punkt da mi zaświadczenie, że zrobiłem to legalnie. W innym ze skupów metali facet dał mi 700 złotych za mój wóz, z tą różnicą, że bez zaświadczenia. Poszedłem na tę drugą propozycję - opowiada Piotr z Kędzierzyna-Koźla.

Jedyną konsekwencją tego był fakt, że pan Piotr nie może teraz wyrejestrować swojego samochodu. - Ale nikt mnie za to nie ściga - opowiada nasz rozmówca.

Adam Małyszko, prezes stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów: - To, że Polacy często nie wyrejestrowują starych pojazdów stanowi coraz większy problem. Część z nich jest po prostu porzucana przy drogach albo służy do legalizacji samochodów kradzionych.

Potwierdzają to pracownicy punktów, które mają uprawnienia do złom
owania pojazdów. Na Opolszczyźnie jest ich 21. - Jeszcze rok, dwa lata temu codziennie pojawiała się osoba, która chciała legalnie pozbyć się starego auta. Dziś jeden klient pojawia się średnio raz na trzy dni - przyznaje Karolina Robotycka z firmy Metal Kolor z Opola.

- Auto przeznaczone do recyklingu musi być kompletne, czyli mieć nawet koło zapasowe - mówi Karolina Robotycka - A niektórzy wolą sobie najpierw wykręcić z niego niektóre części i sprzedać, a niekompletny wóz porzucić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska