Wszystko po staremu

Klaudia Bochenek
- Paczkowski szpital będzie na razie funkcjonował normalnie - zapewnia Norbert Krajczy, szef nyskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej.

Kilka tygodni temu pojawiły się pogłoski o likwidacji szpitala, których podłożem był brak podpisanego kontraktu pomiędzy tamtejszym oddziałami dziecięcym i wewnętrznym a Opolską Regionalną Kasą Chorych.
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku ORKCh zapowiedziała, że ze względów finansowych usługi medyczne na niektórych oddziałach nie będą kontraktowane, dlatego też zarówno paczkowski oddział dziecięcy, jak i wewnętrzny nie zostały uwzględnione we wstępnych planach opolskiej kasy. Proponowany kontrakt na 2002 rok jest bowiem pięć milionów mniejszy od ubiegłorocznego, mimo iż liczba hospitalizowanych utrzymuje się na takim samym poziomie, czyli około 20 tysięcy przyjęć rocznie.

Zapowiadane zmniejszenia zatrudnienia i likwidacja niektórych oddziałów na razie odeszły jednak w sferę planów dzięki negocjacjom z ORKCh. Funkcjonujące w Paczkowie oddziały wewnętrzny, reumatologiczny, dziecięcy, zakład opiekuńczo-leczniczy i poradnia chirurgii ogólnej do końca marca pozostaną w dotychczasowym kształcie. Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej, podkreśla, że umowy, choć w zmniejszonej kwocie i tylko na pierwszy kwartał bieżącego roku, podpisane są ze wszystkimi oddziałami. - Paczkowska placówka będzie na razie funkcjonowała normalnie - zapewnia, dodając jednocześnie, że już w lutym lub marcu temat kontraktów powróci i podjęte zostaną dalsze negocjacje.

To, w jakiej formie szpital w Paczkowie będzie funkcjował w przyszłości, nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ w głównej mierze zależy to od tego, czy dojdzie do zapowiadanej przez kasę chorych likwidacji mniejszych placówek. Urząd Nadzoru Rady Kasy Chorych w Warszawie zobligował regionalne rady do przedstawienia programów likwidacji niskodochodowych placówek i do takich projektów przymierza się obecnie ORKCh. - Są to jednak tylko plany, przygotowywane przez radę i zarząd opolskiej kasy chorych, której deficyt sięgnął już około trzydziestu milionów złotych - wyjaśnia Norbert Krajczy. - Mam nadzieję, że do ich realizacji jednak nie dojdzie. Restrukturyzacja placówek w takim kształcie byłaby tragedią dla personelu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska