Kryzys zaufania pomiędzy władzami Paczkowa i powiatu nyskiego. Poszło o dom dziecka w Paczkowie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wicestarosta nyski Damian Nowakowski obiecał, że za rok dzieci powrócą do domu dziecka w Paczkowie. Radni i burmistrz Paczkowa nie szczędzili mu gorzkich komentarzy, ze władze powiatu zwodzą i oszukują gminę.
Wicestarosta nyski Damian Nowakowski obiecał, że za rok dzieci powrócą do domu dziecka w Paczkowie. Radni i burmistrz Paczkowa nie szczędzili mu gorzkich komentarzy, ze władze powiatu zwodzą i oszukują gminę. Krzysztof Strauchmann
Dzieci za rok powrócą do domu dziecka w Paczkowie – obiecał publicznie wicestarosta nyski Damian Nowakowski. Burmistrz i radni chcą nie zapewnień, ale dowodów. Na razie zasłużona placówka jest zamknięta.

Najstarszy i kiedyś jedyny dom dziecka w powiecie nyskim czyli placówka opiekuńcza w Paczkowie, od listopada stoi pusta. Dzieci zostały przeniesione do nowego w Otmuchowie, wybudowanego specjalnie na potrzeby małego domu dziecka budynku. To trzecia taka, bardzo nowoczesna i wygodna placówka w powiecie nyskim, która zgodnie z przepisami mieści tylko 14 podopiecznych.

- Nigdy nie było mowy o likwidacji domu dziecka w Paczkowie, on będzie nadal – zapewniał na czwartkowej (30 grudnia) sesji rady miejskiej w Paczkowie wicestarosta nyski Damian Nowakowski.

Według zapewnień wicestarosty w projekcie budżetu powiatu na rok 2024 przygotowano 200 tysięcy złotych na opracowanie projektu remontu. Na pierwszym piętrze będzie dom dziecka dla 14 osób, a na drugim piętrze mieszkania chronione dla dorosłych wychowanków. Po uzyskaniu dokumentacji, jeszcze w roku 2024, starostwo będzie zabiegać o dofinansowanie tego zadania. Nawet jeśli go nie uzyska, z własnych środków wykona remont i pod koniec roku 2024 ponownie uruchomi placówkę. Trafią tam dzieci ze starej placówki w Nysie, która wtedy pójdzie do remontu.

W opinii wicestarosty w sprawie paczkowskiej placówki zapanował „chaos komunikacyjny”. Jak tłumaczyła Sylwia Sadowska - Klimas, dyrektor zespołu placówek opiekuńczo wychowawczych w Nysie, ośrodek w Paczkowie trzeba było formalnie zlikwidować. Inaczej nadal figurowałby w centralnej bazie i musiałby być gotowy na przyjęcie w każdej chwili dzieci w potrzebie z całej Polski.

- To wróżenie z fusów. Za kilka miesięcy będą wybory samorządowe, nie mamy gwarancji ze powiatem rządzić będzie ta sama koalicja – komentował wystąpienie burmistrz Paczkowa Artur Rolka.

Burmistrz Rolka bardzo ostro zaatakował władze powiatu. Zarzucił im między innymi fałszywe tłumaczenie się przez starostę brakiem zgody wojewody opolskiego, aby duży budynek w Paczkowie podzielić architektonicznie na dwa mniejsze placówki. Oskarżył powiat o brak odpowiedzi na liczne pisma i zapytania od władz miejskich w tej sprawie.

- Nie wierzę powiatowi. Nie oszukujcie nas. Nie mieliście takich intencji, aby ta placówka działała nadal. Ten projekt to reakcja na szum, jaki sprawa wywołała – komentował burmistrz Artur Rolka.

Stanowisko władz miejskich popierają także radni powiatowi z Paczkowa.

- Oświadczenia zarządu powiatu już na mnie nie działają. Dopóki w budżecie powiatu nie będzie zapisanej kwoty 1,5 mln złotych na remont budynku, nie uwierzę w te zapewnienia – mówił przewodniczący rady powiatu i koalicjant PiS Bogdan Wyczałkowski.

- Postaramy się tak to zabezpieczyć, aby kolejny zarząd powiatu nie mógł się z tego wycofać – zapewniał dalej wicestarosta Damian Nowakowski.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska