Wyniki tegorocznych wyborów w Dobrodzieniu były jedną z największych niespodzianek. Mniejszość Niemiecka nie tylko przegrała wybory. Była to sromotna porażka.
Tegoroczne wybory w Dobrodzieniu niespodziewanie wręcz wymiotły rządzącą w mieście stolarzy od 1991 roku Mniejszość Niemiecką.
W nowej radzie miejskiej został tylko jeden radny z MN: były przewodniczący Damian Karpinski.
Na inauguracyjnej sesji rady miejskiej zaprzysiężony został nowy burmistrz Andrzej Jasiński, wykładowca matematyki z Uniwersytetu Opolskiego, który ze swojego komitetu Nowy Dobrodzień wprowadził do 15-osobowej rady miejskiej aż 13 swoich radnych!
Nowym przewodniczącym rady miejskiej został Piotr Kapela, a jego zastępcami Tomasz Miazga i Jacek Skibe (wszyscy z KWW Nowy Dobrodzień).
Jako kandydat na szefa rady został zgłoszony także Damian Karpinski, ale w tajnym głosowaniu dostał tylko 1 głos. Nie został nawet wybrany na wiceprzewodniczącego rady miejskiej.
W obu głosowaniach zgłaszał go radny niezależny Joachim Wloczyk.
- Niepisanym zwyczajem w każdej radzie jest, że jednym z wiceprzewodniczących jest przedstawiciel opozycyjnego komitetu. Tak było także w Dobrodzieniu w poprzednich kadencjach, kiedy rządziła Mniejszość Niemiecka. Szkoda, że w tej kadencji ten dobry obyczaj nie został zachowany - komentuje Joachim Wloczyk.