- Nikt nie widział jak to się stało, że mężczyzna wpadł do studzienki - mówi oficer dyżurny straży pożarnej w Oleśnie. - Gdy sąsiedzi wyciągnęli go był mokry, nie oddychał.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, strażaków i policję. Trwająca kilka minut - aż do przyjazdu zespołu ratunkowego - akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku.
Mężczyzna został zabrany do szpitala.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?