Wyprawka zrobiła swoje. Będą jeszcze miejsca w opolskich przedszkolach

Przed tygodniem ratusz przedstawił wyliczenia, z których wynikało, że zabraknie miejsc dla 149 maluchów. Dziś okazuje się, że kolejce o miejsce czeka 140 dzieci. - Rodzice nie powinni się martwić bo już 25 kwietnia rusza drugi nabór. Są jeszcze miejsca w dwóch dodatkowych oddziałach w przedszkolu nr 51 przy ul. Bytnara Rudego oraz w przedszkolu nr 37 przy ul. Jesionowej - mówi Irena Koszyk.

Nowych miejsc będzie około 50, ale to nie wszystko.

- W drugim naborze pojawią się jeszcze miejsca, które rodzice wpisali jako drugi lub trzeci wybór. Będzie ich około 50 we wszystkich naszych 32 przedszkolach - wyjaśnia naczelnik.

Listy dzieci zakwalifikowanych zostaną opublikowane 19 maja, a przyjętych 2 czerwca.

- Z naszych doświadczeń wynika też, że na początku września zwalniają się kolejne miejsca, tak że rodzice nie powinni się niepokoić, że któryś maluch nie zostanie przyjęty - mówi naczelnik

Początkowo ratusz zakładał, że w opolskich przedszkolach może zabraknąć nawet 500 miejsc. Swoje zrobiła jednak akcja zachęcająca do zapisywania sześciolatków do szkół, a także obietnica miejskiej wyprawki, czyli 1000 złotych dla rodziców, których dzieci pójdą w tym roku do podstawówek.

ZOBACZ Opole chce dać 1000 zł rodzicom sześciolatków, które pójdą we wrześniu do szkoły

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo liczba 6-latków, które pójdą w Opolu do szkoły, jest znacznie wyższa niż w kraju. W sumie do szkoły zapisało się aż 667 dzieci - to około 60 proc. Uwolnione w ten sposób miejsca w przedszkolach przeznaczyliśmy dla młodszych dzieci - wyjaśnia Irena Koszyk.

Oddziały dla sześciolatków powstały i są praktycznie zapełnione: w PSP 1, PSP 2, PSP 5, PSP 9, PSP 11 czy PSP 12.

Jak poinformował urząd miasta chętnych do przedszkoli jest 3472. W tym kontynuujących pobyt jest 2637, a nowych - których rodzice złożyli podania o przyjęcie - 835.