Wyszedł i zaśpiewał

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Archiwum (o)
Komentarz Magdaleny Żołądź.

Wynik tegorocznej Eurowizji jest zaskakujący. Bo od wielu lat był to tylko pozornie konkurs piosenki. W rzeczywistości zwyciężała nie muzyka, a wykonawcy. Im bardziej charakterystyczni i wyróżniający się pozamuzycznie, tym większe szanse.

Eurowizja z czasów, gdy triumfowała Abba czy Celine Dion albo nawet drugie miejsce wyśpiewywała Edyta Górniak, miała niewiele wspólnego z konkursami ostatnich lat.

Na scenie eurowizyjnej zwyciężały manifesty polityczne, kulturowe, promujące tolerancję dla innych orientacji. Tymczasem w sobotę na scenę w Kijowie wyszedł niepozorny, drobny 27-latek z Portugalii. Stanął przy mikrofonie i po prostu zaśpiewał. Bez fajerwerków, brokatu, wyginających się w tle półnagich tancerek. Nie musiał jodłować, śpiewać sam ze sobą na dwa głosy, zakładać świecących masek.

Salvador Sobral stworzył na scenie klimat prostoty i szczerości. Po raz pierwszy od lat na Eurowizji wygrała po prostu muzyka.

Zobacz: Wielka radość Portugalczyków na wieść o wygranej rodaka na Eurowizji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska