Zaczął się sezon na polskie jabłka. Na straganach ceny urosły, bo nadgryzła je nie tylko pogoda. Szacunki zbiorów w Europie

Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
Szacuje się, że łącznie do końca sezonu w UE wyprodukowanych zostanie ok. 11,4 mln ton jabłek, z czego Polska dostarczy na rynek ok. 4 mln ton, Włochy 2104 tys. ton, a Francja jedynie 1501 tys. ton. Produkcja jabłek u trzeciego dużego gracza, jakim są Niemcy, wyniesie ok. 952 tys. ton, wskazuje Unia Owocowa.
Szacuje się, że łącznie do końca sezonu w UE wyprodukowanych zostanie ok. 11,4 mln ton jabłek, z czego Polska dostarczy na rynek ok. 4 mln ton, Włochy 2104 tys. ton, a Francja jedynie 1501 tys. ton. Produkcja jabłek u trzeciego dużego gracza, jakim są Niemcy, wyniesie ok. 952 tys. ton, wskazuje Unia Owocowa. Paweł Dubiel
Na targowiskach jabłka na początku września kosztują od 3 do 5, a nawet 6 złotych za kilogram. Sporo, mówią klienci. Co na to producenci? Niesprzyjająca pogoda, która ograniczy tegoroczne zbiory, to niejedyny czynnik, który decyduje o sytuacji rynkowej. Prognozę zbiorów jabłek w Europie opracowała Unia Owocowa. Co z niej wynika? Spadek plonu szacuje również GUS.

Spis treści

Ceny jabłek na początku września 2023 na polskich targowiskach

Na straganach rumienią się wczesne i pierwsze jesienne odmiany jabłek. Na kujawsko-pomorskich targowiskach kilogram na początku września kosztuje od 3,20 do 6 zł, podaje w swoich notowaniach ośrodek doradztwa rolniczego. Zestawienie z przełomu sierpnia i września Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego pokazuje ceny jabłek od 3 do 5 zł/kg.

Przykładowo w Opocznie i Radomsku (województwo łódzkie) pod koniec sierpnia tutejszy ODR odnotował jabłka za 3,50 zł, w Brzezinach i Jeżowie za 4 zł.

Zaglądamy jeszcze do notowań Rynku Hurtowego Bronisze 6.09.2023 - ceny jabłek prezentują się następująco:

  • piros 1,66-3,33 zł/kg
  • antonówka 2-3,25 zł/kg
  • celesta 2-4 zł/kg
  • delikates 2-3,33 zł/kg
  • paula red 2-3,33 zł/kg

Rok temu (6.09.2022) w Broniszach:

  • piros 1,85-3 zł
  • antonówka 2-2,75 zł
  • celesta 2-3,50 zł
  • delikates 1,75-3 zł
  • paula red 1,75-2,25 zł

Zestawienie ubiegłorocznych i tegorocznych cen uwidacznia wzrost cen w hurcie, a te przekładają się na wyższe ceny w sklepach i na targowiskach.

Prognoza GUS zbiorów jabłek w 2023 w Polsce

Szacuje się, że zbiory owoców z drzew będą o 9 proc. niższe od ubiegłorocznych i wyniosą ponad 4,3 mln t. (...) Ostateczny wynik zależeć będzie od ilości i intensywności opadów deszczu w drugiej części okresu wegetacyjnego, wskazuje Wstępny szacunek głównych ziemiopłodów rolnych i ogrodniczych w 2023 r. Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowany 31 lipca.

Przeczytaj też: Przycinanie drzew owocowych to ważny zabieg. Nie dla wszystkich odpowiednia jest ta sama pora

Rzeczoznawcy GUS zbiory z sadów jabłoniowych wstępnie oszacowali na niespełna 3,9 mln t, czyli o 9 proc. mniej w stosunku do roku poprzedniego. Istotny spadek plonowania, jest uwarunkowany wysileniem drzew w poprzednim sezonie oraz niesprzyjającymi warunkami pogodowymi w obecnym, podaje urząd statystyczny.

Rok w sadach zaczął się od nieznacznego opóźnienia wegetacji za sprawą spadku temperatury powietrza, do którego doszło w marcu i kwietniu. Wówczas sprzyjało to ochronie pąków kwiatowych przed przemarzaniem. Jednak później i tak doszło do uszkodzeń kwiatów - w pierwszej połowie maja. Niskie temperatury oraz częste opady deszczu utrudniały prowadzenie zabiegów ochrony, co prowadziło do rozwoju chorób grzybowych, przekazuje GUS.

Niekorzystne warunki pogodowe wpłynęły na ograniczenie aktywności zapylaczy, a w konsekwencji mniejszą niż w poprzednim roku liczbę zawiązanych owoców. Ze względu na utrzymujący się w kolejnych tygodniach deficyt opadów deszczu, na wielu plantacjach zanotowano silny opad zawiązków. Nasiliła się także presja ze strony szkodników roślin. W części regionów kraju warunki pogodowe poprawiły się nieznacznie na przełomie czerwca i lipca. Nadal jednak ilość zgromadzonej w glebie wody pozostawała poniżej poziomu optymalnego.

Koniec lata przyniósł jednak gwałtowne burze z gradem, które zniszczyły pracę sadowników m.in. w województwie małopolskim.

Mimo wszystko, zdaniem Unii Owocowej, w porównaniu z innymi krajami Europy, Polska najmniej ucierpiała z powodu anomalii klimatycznych.

Nasz kraj zmagał się jedynie z deficytem deszczu, który jeśli nie wprowadzimy działań z zakresu zrównoważonej gospodarki wodnej, może nasilać się w kolejnych latach. W tym roku jednak nie przyniósł on dużych strat polskim sadownikom. Z powodu zmian klimatycznych takich jak susze i ulewne deszcze oraz powodzie silnie ucierpiały natomiast uprawy w pozostałych krajach UE m.in. we Włoszech, Francji, jak i Hiszpanii.

.

Prognozy dla produkcji jabłkowej na sezon 2023/2024

W większości krajów regionu, nowy sezon rozpocznie się tydzień później. Jednocześnie na rynkach tych prawie nie ma zapasów z poprzedniego roku – zwraca uwagę Paulina Kopeć, Sekretarz Generalna Unii Owocowej.

Oznacza to pusty rynek i wydawałoby się komfortową sytuację dla producentów. W nadchodzącym sezonie doświadczymy jednak sporej konkurencji na rynku jabłek deserowych, na którym liczyć się będzie jakość i utrzymanie jak najwyższych parametrów jabłek. O tym, kto odniesie sukces w sprzedaży jabłek, będą decydowały zabiegi przed i po zbiorcze oraz dostosowanie do wymogów związanych z eliminacją pozostałości substancji aktywnych w jabłkach przeznaczonych do sieci sprzedaży – podkreśla Kopeć.

Szacuje się, że produkcja jabłek w krajach UE będzie niższa niż w poprzednim sezonie o blisko 385 tys. ton (zmniejszy się o ponad 3 proc., w porównaniu do poprzedniego sezonu), a powodem tego ma być kilka czynników:

  • anomalie klimatyczne,
  • galopujący wzrost kosztów produkcji,
  • wysoką inflację,
  • spadek siły nabywczej konsumentów w całej Europie.

Według danych zebranych przez Unię Owocową wielkość polskiej produkcji jabłek zmniejszy się o ponad 11 proc. w stosunku do poprzedniego sezonu. Spośród trzech pozostałych dużych graczy rynkowych – Włochy zanotują niewielki nieprzekraczający 1 proc. spadek produkcji, Francja wzrost o niecałe 8 proc., a trzeci największy producent jabłek w UE, czyli Niemcy spory spadek o ponad 11 proc. w porównaniu do poprzedniego sezonu.

Niepokoić może fakt, że mieszkańcy Unii Europejskiej coraz mniej wydaja na owoce.

Nastąpi również dalszy spadek popytu na jabłka. Europejczycy zjedzą niecałe 14 kg jabłek na głowę mieszkańca. Dla porównania w sezonie 2018/2019 było to blisko 16,5 kg. Oznaczać to może silną konkurencję na rynku jabłek deserowych, która wymusi wzrost jakości produktów przeznaczonych na rynek UE – komentuje sekretarz generalna Unii Owocowej.

Do przetwórstwa trafi około 40 proc. wszystkich wyprodukowanych jabłek i najprawdopodobniej rynek ten będzie miał problemy z zaspokojeniem wysokiego popytu na jabłka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaczął się sezon na polskie jabłka. Na straganach ceny urosły, bo nadgryzła je nie tylko pogoda. Szacunki zbiorów w Europie - Strefa Agro

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska