ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie do zatrzymania. Tym razem poległa Resovia Rzeszów

Daniel Polak
Patryk Czarnowski
Patryk Czarnowski Daniel Polak
Kędzierzynianie wygrali czwarty mecz z rzędu i są samodzielnym liderem. Wygrana 3:0 z ekipą z Podkarpacia nie przyszła łatwo, a losy trzech setów ważyły się do samego końca.

Protokół

Protokół

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Resovia Rzeszów 3:0 (24, 25, 23)
ZAKSA: Zagumny, Kaźmierczak, Czarnowski, Ruciak, Samica, Rouzier, Gacek (libero) - Pilarz, Warda, Witczak.
Resovia: Tichacek, Perłowski, Nowakowski, Lotman, Mika, Grozer, Ignaczak (libero) - Grzyb, Gontariu, Dobrowolski, Bojić.

Stawka spotkania na szczycie wyraźnie usztywniła oba zespoły, które w partii otwarcia popełniły wiele błędów indywidualnych. Resovia raziła nieskutecznością w polu zagrywki, a po naszej stronie siatki brakowało pewności przyjęcia i rozegrania. Serwisy Zagumnego i Ruciaka dały ZAKSIE prowadzenie 14:12, a dwa błędy rzeszowian sprawiły, że miejscowi odskoczyli na 17:13. Tyle, że gospodarze też mieli kłopoty. Tym razem pewniakiem w kończeniu akcji nie był Rouzier, goście podbili atak Czarnowskiego i zablokowali Samicę. Było 19:19, ale pomyli się Lotman, który jednak asem doprowadził do remisu po 23. Zły atak Rouziera dał piłkę setową Resovii, ale w kolejnych akcjach miejscowi dwa razy zablokowali Mike i wygrali.

W drugiej partii po aucie francuskiego atakującego ZAKSY rywale prowadzili 9:6, ale własne pomyłki kosztowały ich utratę przewagi. Trzy błędy z rzędu popełnił Grozer i kędzierzynianie wygrywali 14:12. Szybko jednak przyjezdni zatrzymując Rouziera doprowadzili do remisu 15:15 i rozpoczęła się wymiana punkt za punkt. Przy stanie 23:23 blokiem popisał się Kaźmierczak, ale obie ekipy zażądały sprawdzenia akcji na powtórce. Po prawie 10 minutach sprawdzania punkt trafił do kędzierzynian, a za chwilę Zagumny zastopował Mikę i ZAKSA prowadziła w setach 2:0.

Trzecią odsłonę znów lepiej zaczęli brązowi medaliści poprzedniego sezonu. Na parkiecie wicemistrzów blokowali Witczaka, błąd popełnił Czarnowski i Resovia, prowadzona przez skutecznego Gontariu wygrywała 10:6. ZAKSA doszła jednak na 10:10, ale po asie Perłowskiego przegrywała 10:12, a następnie 13:15. Wybloki i kontry dały jej jednak prowadzenie 17:16. Po dotknięciu siatki przez Nowakowskiego wygrywała już 22:19. As Bojica przedłużył nadzieję Resovii (23:22), a mecz zakończył serwis w siatkę Grozera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska