Materia okazała się jednak złośliwa - gips zesztywniał na tyle, że sam odlew będzie musiał być robiony raz jeszcze. Prawdopodobnie odbędzie się to między 15 a 20 czerwca. Wtedy właśnie Michał Bajor planuje ponownie odwiedzić Opole. Wczoraj artysta nie mógł powtórzyć próby, bo spieszył się na próby do amfiteatru.
- Już pięć lat temu proponowaliśmy panu Michałowi, żeby odbił u nas swoje dłonie, ale oddał pierwszeństwo Edycie Górniak - mówił prowadzący Tadeusz Pabisiak. - Poczekaliśmy zatem pięć lat do kolejnego, trzydziestego, jubileuszu Michała.
- Edyta jest świetną wokalistką i Opolankę, która rozsławia nasze miasto - tłumaczył z kolei swoją decyzję sprzed pięciu lat Bajor.
Piosenkarz, nim podjęto próby odciśnięcia dłoni, był bardzo zaniepokojony tym, czy uda mu się do wieczornego koncertu zmyć resztki gipsu. (Na wieczornym koncercie 40/40 Bajor odebrał wczoraj nagrodę prezydenta Opola, Karolinkę, przyznaną za 30 lat obecności na scenie).
- Trochę leciwa, panie Michale, ta Karolinka - żartowali pod "Dworkiem" przedstawiciele mediów, którzy otoczyli szczelnym kordonem Bajora. - Mogłaby z tych trzydziestu lat mieć choć pięć mniej...
Bajor serdecznie witał się z Andrzejem Edwardem Kowalczykiem, z którym prywatnie zna się do wielu lat, a który w imieniu bractwa rycerskiego zobowiązał się bronić tablic w Alei Gwiazd.
- Z Michałem mieszkamy na jednej ulicy - tłumaczył Kowalczyk. - Dlatego jego tablicy będę strzec szczególnie uważnie.
Trzy lata temu opolscy fani ukradli tablicę z odciskiem dłoni Edyty Górniak, a w lutym 2003 roku ten sam los spotkał odcisk rąk Ryszarda Rynkowskiego. Tadeusz Pabisiak, inicjator alei, zamierza jeszcze podczas tegorocznego festiwalu zaprosić Rynkowskiego, by ten ponownie odcisnął dłonie w gipsie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
