Bartek: "Atak na mniejszość to desperacki gest władz Opola"

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Rafał Bartek, lider TSKN.
Rafał Bartek, lider TSKN.
Liczę, że elity regionalne pomogą załagodzić ten konflikt - mówi Rafał Bartek, przewodniczący zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim w rozmowie z nto.

Cały region usłyszał wtorkową wypowiedź wiceprezydenta Opola, że mniejszość niemiecka szkodzi idei powiększenia stolicy województwa. Co pan na to? Przede wszystkim byłem niemile zaskoczony, wręcz zdruzgotany. Jak można tak mówić w sytuacji, gdy w publicznej dyskusji padło tyle merytorycznych argumentów. W ostatnich tygodniach wyciągały te argumenty przeciw powiększeniu Opola podopolskie gminy. Na sesji rady powiatu pokazywano niezagospodarowane tereny w mieście. I nagle pojawia się argumentacja narodowościowa. Niby przypadkowo. Ale to nie jest przypadek. Uważam, że to desperacki gest władz Opola. One widzą, że nie za bardzo są w stanie ludzi przekonać do tego pomysłu - ujawniło się to bardzo mocno w czasie społecznych konsultacji. Trudno odpowiadać na merytoryczne pytania, których pan prezydent słyszał ostatnio wyjątkowo dużo. Antyniemiecka retoryka jest łatwiejsza.

Sądzi pan, że przysporzy prezydentowi miasta popularności?Jeszcze we wtorek przypomniał mi się oglądany jakiś czas temu dokument „Władca marionetek”. Opowiadał o wyborczej walce Aleksandra Kwaśniewskiego z Marianem Krzaklewskim. Kiedy ten drugi dołował, jego PR-owcy poradzili mu wyciągnięcie mało komu wtedy w Niemczech znanej Eriki Steinbach i Związku Wypędzonych i zagranie na antyniemieckiej nucie. Krzaklewski wyborów wprawdzie nie wygrał, ale kompromitacji uniknął. Pan prezydent Opola też jest ostro antyniemiecki. Potwierdza to choćby skierowana przeciw mniejszości ulotka, którą zamieścił w internecie.

W grudniu 2015 mniejszość też użyła ostrej retoryki. Na konferencji prasowej zarzuciliście wtedy prezydentowi Wiśniewskiemu, że powiększenie miasta uderza w mniejszość, bo narusza proporcje narodowościowe w gminach. Powołaliście się na zakazującą tego ustawę o mniejszościach. To zostało powiedziane pod szyldem TSKN-u - organizacji mniejszości, kulturalnej, ale i politycznej. To nie był głos wójtów i burmistrzów.
Trzeba wrócić do tamtego kontekstu. Myśmy zareagowali zdecydowanie, ale nie pochopnie, nie natychmiast po ogłoszeniu programu „Większe Opole”. Odezwaliśmy się po kilku tygodniach, przynaglani przez naszych członków na dole. Pan Wiśniewski chętnie się wtedy powoływał na analogię między Opolem a Rzeszowem, pomijając różnicę, jaką jest nasze istnienie. Dlatego przypomnieliśmy, że polskie prawodawstwo - co mocno podkreślam - broni naszych praw. Był to tylko jeden z argumentów. Znacznie mocniej krytykowaliśmy wtedy sposób ogłoszenia programu, tempo jego wprowadzania, zachowanie rady miasta, która podjęła uchwałę bez żadnej eksperckiej opinii, z pogwałceniem zasad demokracji. Bo one każą do swojej wizji - choćbym był do niej bardzo przekonany - przekonać także innych. Przekonać, nie wywrzeć presję.
W ostatnim oświadczeniu TSKN przypomina zasługi mniejszości dla Opola...One nie są wydumane. Przypomnę tylko 4 mln subwencji oświatowej, która trafia do miasta ze względu na mniejszość. Chcę podkreślić, że w tym samym czasie, gdy trwa konflikt, pracownicy urzędu miasta współpracują z nami przy rekrutacji pracowników do jednej z niemieckojęzycznych firm. Czy to nie hipokryzja, że pan prezydent chwali się mniejszością wobec inwestorów, a jednocześnie bezpardonowo nas obrzuca błotem? Nie chce pamiętać, że TSKN był pierwszy, ale nie był ostatni. Od jego programu odcinały się także inne ugrupowania.

Jest jakieś wyjście z tego klinczu?Powinno się znaleźć, bo to zrozumienie, otwartość i szacunek - wokół których przez 26 lat budowaliśmy regionalną wspólnotę - są zagrożone. Trwa burzenie mostów. I atak na naszych samorządowców, wybranych przecież także głosami większości. Bardzo mocno liczę na głos elit regionalnych, które odegrają rolę mediacyjną. I te demony, które zostały przez zarządców miasta obudzone, pomogą uciszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska