Będzie zmiana dyrektora Kluczborskiego Domu Kultury. Konkurs już ruszył, lista kandydatów nie została ujawniona

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kluczborski Dom Kultury
Kluczborski Dom Kultury fot. Mirosław Dragon
Po 18 latach szefowania gminnemu domowi kultury na emeryturę przechodzi dyrektorka Bożena Kędzia, prywatnie żona przewodniczącego rady miejskiej. Do konkursu na nowego szefa KDK-u zgłosiło się 8 kandydatów.

- Na konkurs wpłynęło 8 aplikacji, ale jedna została odrzucona, ponieważ nie spełniała względów formalnych - informuje wiceburmistrz Dariusz Morawiec.

Dzisiaj rozpoczną się rozmowy kwalifikacyjne. Kandydatów przesłuchiwać będzie 5-osobowa komisja konkursowa. Jej przewodniczącym jest burmistrz Jarosław Kielar, a w jej skład wchodzą także radna Grażyna Popek, także urzędnicy: Gracjana Dziuba-Tabisz, Grzegorz Błażewski i sekretarz gminy Krystyna Krężel.

Najważniejszym punktem przesłuchań będzie przedstawienie przez poszczególnych kandydatów koncepcji pracy Kluczborskiego Domu Kultury.

O ile znany jest skład komisji konkursowej, to kluczborska gmina nie podała w Biuletynie Informacji Publicznej lista zakwalifikowanych kandydatów na stanowisko.

- Kandydaci nie podpisali klauzuli RODO, więc nie możemy podać tej listy - mówi wiceburmistrz Dariusz Morawiec. - Wszyscy kandydaci to osoby zajmujące się kulturą, z Kluczborka i spoza Kluczborka, kobiety i mężczyźni.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że w gronie kandydatów są m.in.: organizator koncertów i imprez charytatywnych, instruktor z Młodzieżowego Domu Kultury, dwie osoby ze świata tańca z Kluczborka oraz dwóch dyrektorów domu kultury spoza Kluczborka.

Z końcem sierpnia na emeryturę przejdzie obecna szefowa KDK-u Bożena Kędzia, a nowy dyrektor rozpocznie pracę od 1 września.

Konkurs na szefa domu kultury wzbudza w Kluczborku duże zainteresowanie.

Wszystko dlatego, że obecnym dyrektorem Kluczborskiego Domu Kultury jest Bożena Kędzia, żona Janusza Kędzi, przewodniczącego rady miejskiej i bliskiego współpracownika burmistrza Jarosława Kielara, co było krytykowane jako przejaw nepotyzmu.

Bożena Kędzia została dyrektorem w 2002 roku, tuż po wyborach samorządowych, które wygrała Ziemia Kluczborska (ugrupowanie Jarosława Kielar i Janusza Kędzi).

W Kluczborku istnieją dwa domy kultury:

  • gminny Kluczborski Dom Kultury
  • powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury
Trwa głosowanie...

Który dom kultury w Kluczborku działa lepiej?

W ostatnich latach pojawiały się różne zmiany polityki kulturalnej w Kluczborku.

Według jednej koncepcji jeszcze w ubiegłej kadencji Kluczborski Dom Kultury po przejściu Bożeny Kędzi na emeryturę miał zostać połączony z OSiR-em. Dyrektorem OSiR-u miałby wtedy pozostać Andrzej Olech (przewodniczący rady powiatu z Ziemi Kluczborskiej), który zajmowałby się sportem, a wicedyrektorem do spraw kultury zostałaby Katarzyna Juranek-Mazurczak, szefowa kina Bajka. Ta koncepcja jest już jednak nieaktualna m.in. z powodu konfliktu między szefową kina a dyrektorem OSiR-u. Kino Bajka w 2018 r. zostało samodzielną instytucją kultury, więc zamiast jednej instytucji są trzy: OSiR, KDK i CAL (Centrum Aktywności Lokalnej, czyli kino Bajka).

Nowszą koncepcją było połączenie obu kluczborskich domów kultury. W 2018 r. Ziemia Kluczborska przejęła władzę również w powiecie. Nowy starosta Mirosław Birecki poinformował, że zadłużonego po uszy powiatu nie stać na prowadzenie domu kultury (na Opolszczyźnie jeszcze tylko Opole ma Młodzieżowy Dom Kultury). Kluczborski MDK miał zostać zlikwidowany, a instruktorów i budynki przejąłby nowy dom kultury, który miał mieć nową nazwę i nowego dyrektora.

- Chcemy stworzyć jedną wspólną placówkę pod nazwą Kluczborskie Centrum Kultury - zapowiadał wiceburmistrz Roman Kamiński na sesji rady powiatu.

Ten plan jednak również nie wypali. Uchwałę zaopiniował negatywnie opolski kurator oświaty Michał Siek. Starosta Mirosław Birecki odwołał się wprawdzie do ministra edukacji narodowej, ale mimo iż nie ma jeszcze decyzji, to minęły już terminy niezbędne do likwidacji MDK-u w tym roku. Najprawdopodobniej skończy się tym, że MDK będzie nadal działał, ale jego działalność zostanie przez starostwo powiat mocno okrojona w ramach oszczędności.

Kluczborski Dom Kultury wziął udział w #GaszynChallenge dla ciężko chorych dzieci!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kolejna dawka szczepionki już dostępna!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

NTO już dawno przestało być bezstronną gazetą. Komentarze opisujące prawdziwą sytuację z danej publikacji, znikają jeden po drugim.

D
David The Admiral Robinson

Wiceburmistrz Kluczborka Dariusz Morawiec posłużył się opinią Andrzeja Pawłowicza Inspektora Ochrony Danych z Urzędu Miejskiego w Kluczborku, cytat: "Natomiast w ŻADNYM Z ISTNIEJĄCYCH przepisów prawa NIE MA MOWY o tym, iż upublicznianie danych osobowych KANDYDATÓW jest elementem składowym procesu organizacji konkursu na dyrektora instytucji kulturalnej".

W żadnym z istniejących przepisów prawa nie ma mowy o tym? Jest pan tego pewien? Panie Andrzeju Pawłowicz, napisał pan to tak zdecydowanie, że aż mi przykro wytykać panu niewiedzę. Z pańskich słów wynika, że w 2019 r. Minister Gliński stworzył akt prawny, który według pana nie istnieje! Niesamowita historia!

Rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 12 kwietnia 2019 r. w sprawie konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora instytucji kultury stanowi:

§ 12. 1. Protokół końcowy zawiera:

1) IMIONA i NAZWISKA:

a) przewodniczącego komisji oraz pozostałych członków komisji,

b) UCZESTNIKÓW KONKURSU

§ 12. 3. Protokół końcowy bez załączników UDOSTĘPNIA SIĘ w Biuletynie Informacji Publicznej.

Czy trzeba coś dodawać? Urząd Miejski w Kluczborku twierdzi, że ten akt prawny nie istnieje! "Natomiast w ŻADNYM Z ISTNIEJĄCYCH przepisów prawa NIE MA MOWY”. Jak to skomentować, żeby cenzura nie usunęła tego komentarza?

Przez grzeczność nie napiszę, że to kompromitacja.

Bronicie swoich racji kłamiąc prosto w twarz.

D
David The Admiral Robinson

W ciągu ostatnich 24 godzin usunięto z tego miejsca 6 komentarzy.

Cenzura? Jeśli nie to czekam na dowód, że któryś z moich komentarzy był niezgodny z prawem i dlatego go usunięto. Podziwiam nieudolność w cenzurowaniu, gdyż usunięto jeden z komentarzy, który i tak widać, ponieważ został zacytowany przez innego użytkownika :) To jest genialne! Aby było śmieszniej to w artykule nto.pl sprzed pół roku, w którym była mowa o wygranej żony wiceburmistrza Dariusza Morawca w konkursie na dyrektora przedszkola, wszystkie komentarze zniknęły!

Brawo! Podziwiam!

Jeśli ego urzędnika Dariusza Morawca poczuło się obrażone to czekam na pozew!

A za wsparcie pani Kindze M. dziękuję, poradzę sobie :)

Chociaż z cenzurą nie było mi dane się zmagać.

K
Kinga Majewska

Z kolei w drugim wyroku przytoczonym przez urzędników Urzędu Miejskiego w Kluczborku sygn. akt II SA/Wa 310/16:

"Analiza powyższej regulacji ustawowej – w odniesieniu do problemu, jaki zarysował się w realiach niniejszej sprawy - nie daje zatem podstaw do przyjęcia, że wzgląd na prywatność osoby fizycznej automatycznie przesądza odmowę udostępnienia informacji publicznej, jeżeli osoba ta nie rezygnuje z przysługującego jej prawa". "Istnienie prywatności osoby fizycznej nie jest jednoznaczne z wyłączeniem prawa do informacji publicznej". "Informacje o kandydatach, którzy zgłosili się do konkursu na stanowisko publiczne, stanowią informacje publiczne w zakresie objętym wymaganiami związanymi ze stanowiskiem określonym w ogłoszeniu o naborze, takie jak np. informacje o kandydatach potwierdzające wykształcenie, staż pracy, doświadczenie zawodowe na odpowiednich stanowiskach oraz inne informacje dotyczące wymagań związanych z danym stanowiskiem".

Ten wyrok ma urzędników z kluczborskiego urzędu pogrążać czy bronić?

Władze Kluczborka zastosowały klasyczny przykład PER FAS ET NEFAS.

Efektem tego jest skrajny przykład IGNORATIO ELENCHI.

W przestrzeni dyskusji publicznej, gdzie jedną ze stron jest podmiot publiczny, to niedopuszczalne.

Jeśli autor zawartych na tej stronie komentarzy "David Robinson", będzie potrzebował pomocy prawników podzielających jego wątpliwości to proszę o kontakt: „kinga.majewska.rp (małpa) prokonto.pl” (wyrażam zgodę na publikację mojego maila).

Z poważaniem

Kinga Majewska

K
Kinga Majewska

Dzień dobry.

Na jednym z forów prawniczych udostępniono linka do artykułu o "cenzurze" i dziwnych decyzjach urzędników z Opolszczyzny. Z ciekawością przeczytałam wyjaśnienia urzędników.

Nie ukrywam, jestem pod wrażeniem. Niestety nie jest to dobre wrażenie.

Odniosę się do wyłącznie do kwestii prawnych. Władze Kluczborka na obronę swojego działania przytaczają wyrok z dnia 28 kwietnia 2004 r. III CK 442/02. Ktoś ten wyrok w ogóle przeczytał? Kobieta, lekarz pozwała szpital za naruszenie jej dóbr osobistych, przez publikację informacji o zwolnieniu jej z pracy. Ustawa o dostępie do informacji publicznej obowiązuje od 2002-01-01. Wyrok dotyczy stanu faktycznego sprzed 2002 r. Dodatkowo powódka, przegrała tę sprawę. I to przegrała w Sądzie Apelacyjnym i Sądzie Najwyższym.

Szanowni urzędnicy, broniąc się przed zarzutami świadomie wprowadzacie w błąd.

Dokładny cytat z wyroku:

- "za nieusprawiedliwione należało uznać zarzuty naruszenia wymienionych w ramach podstaw kasacji przepisów art.

23 k.c.".

- "opublikowane informacje nie wiązały się z ujawnieniem danych należących do "prywatnej sfery życia powódki".

D
Dariusz Morawiec

CZĘŚĆ 2.

"4. Zgodnie z art.5 ust.1 lit. b) ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) dane osobowe muszą być zbierane w konkretnych i prawnie uzasadnionych celach oraz nieprzetwarzane dalej w innych celach (zasada ograniczania celu). W omawianym przypadku „konkretnym i zgodnym z prawem celem” zbierania danych jest organizacja konkursu na dyrektora KDK. Natomiast w żadnym z istniejących przepisów prawa nie ma mowy o tym, iż upublicznianie danych osobowych kandydatów jest elementem składowym procesu organizacji konkursu na dyrektora instytucji kulturalnej. Oznacza to, iż ujawnienie powyższych danych może stanowić „przetwarzanie dalej w innych celach”, a co za tym idzie – naruszenie zasady ograniczania celu.

5. W analogicznych sprawach wypowiadały się również krajowe sądy administracyjne. M.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 27 marca 2014 r. sygn. akt VIII SA/Wa 846/13 uznał, iż;

(…) informacji o wynikach konkursu można zatem domagać się tylko wobec osób, którym w wyniku danego konkursu powierzono funkcje publiczne (...). Wyniki osób, które brały udział w konkursie, ale nie objęły w efekcie danego konkursu funkcji publicznej, objęte są ochroną przewidzianą w art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej z uwagi na prywatność (godność) tych osób.

W innym natomiast wyroku (z dnia 10.06.2016 r., sygn. akt II SA/Wa 310/16) ten sam sąd stwierdził;

(…) w sytuacji osoby, której udział w konkursie pozostawał bez związku z powołaniem na wskazane stanowisko i zastrzegła ona prawo do poszanowania jej prywatności, to tym samym informacje dotyczące jej udziału w tymże konkursie nie powinny podlegać udostępnieniu osobom trzecim. Należy bowiem zauważyć, że decyzja osoby fizycznej o udziale w konkursie na stanowisko ma charakter decyzji prywatnej.

Reasumując należy stwierdzić, iż z uwagi na powyższe argumenty nie należy upubliczniać danych osobowych kandydatów biorących udział w konkursie na stanowisko dyrektora KDK. W obecnym stanie prawnym ujawnienie powyższych danych może stanowić naruszenie zarówno art.5 ust.2 ustawy o dostępie do informacji publicznej jak i art.5 ust.1 lit. b) RODO.

W efekcie mogłoby to narazić Burmistrza Miasta Kluczborka na konsekwencje wynikające z;

1. Art. 77 RODO - wniesienie skargi w związku z naruszeniem zasad przetwarzania danych osobowych do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych;

2. Art. 79 RODO - dochodzenie ochrony prawnej przed sądem w związku z naruszeniem praw przysługujących osobie, której dane dotyczą;

3. Art. 82 RODO - dochodzenie odszkodowania za szkodę majątkową lub zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową poniesioną w wyniku naruszenia zasad przetwarzania danych osobowych określonych w RODO;

4. Art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, zgodnie z którym „kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.

Andrzej Pawłowicz

Inspektor Ochrony Danych

Urząd Miejski w Kluczborku "

D
Dariusz Morawiec

CZĘŚĆ 1.

Przedstawiam opinię Inspektora Danych Osobowych z UM Kluczbork w sprawie udostępniania nazwisk kandydatów na stanowisko Dyrektora KDK:

"Opinia w sprawie upubliczniania danych osobowych kandydatów w konkursie na stanowisko dyrektora Kluczborskiego Domu Kultury przez Burmistrza Miasta Kluczborka

w stanie prawnym na dzień 01 lipca 2020 r.

W świetle ustawy z dnia 06 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej oraz orzecznictwa sądowego za informację publiczną uznaje się treść wszelkiego rodzaju dokumentów, odnoszących się do organu władzy publicznej, związanych z nim, bądź w jakikolwiek sposób go dotyczących.

Natomiast art.6 ust.1 pkt.3 lit. g) cytowanej ustawy stanowi, iż;

Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o (…) naborze kandydatów do zatrudnienia na wolne stanowiska, w zakresie określonym w przepisach odrębnych;

Biorąc powyższe pod uwagę uznać należy, iż lista kandydatów biorących udział w konkursie na dyrektora jednostki samorządowej jest informacją publiczną, którą (na wniosek) należałoby udostępnić.

Niemniej jednak art.5 cytowanej ustawy przewiduje tzw. ograniczenia w dostępie do informacji publicznej. Art.5 ust.2 stanowi w szczególności;

Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na:

• prywatność osoby fizycznej lub

• tajemnicę przedsiębiorcy.

W omawianej kwestii „listy kandydatów w konkursie” należałoby więc rozważyć, czy w przypadku jej ujawnienia nie dojdzie do naruszenia prywatności osób fizycznych.

Biorąc pod uwagę cytowane powyżej przepisy prawa oraz istniejące orzecznictwo sądowe w powyższej kwestii w opinii Inspektora Ochrony Danych Urzędu Miejskiego w Kluczborku upublicznienie danych osobowych kandydatów w konkursie na dyrektora Kluczborskiego Domu Kultury może prowadzić do naruszenia prywatności, a co za tym idzie do naruszenia dóbr osobistych osób fizycznych biorących udział w konkursie.

Uzasadnienie

1. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 r. sygn. akt III CK 442/02 nie tylko okoliczności i zdarzenia tworzące sferę życia rodzinnego i osobistego, ale także informacje dotyczące pracy danej osoby mogą zaliczać się do sfery prywatnej tej osoby. Oznacza to, iż sama już tylko decyzja o kandydowaniu na dane stanowisko (chociażby związane z pełnieniem funkcji publicznych), bez wątpienia pozostaje w zakresie wchodzącym w sferę tzw. prywatnych spraw kandydata. A to z kolei prowadzi do oczywistej konkluzji, iż zgodnie z art.5 ust.2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, informacja o danych osobowych kandydatów do pracy powinna podlegać ograniczeniom ze względu na ich prywatność.

2. Oczywistym jest również, że upublicznienie nawet pozornie nieistotnej informacji o określonej osobie może bezpośrednio oddziaływać na jej sytuację. Przykładowo w tym kontekście, ujawnienie samej tylko informacji o przystąpieniu do konkursu na określone stanowisko poza aktualnym miejscem pracy, potencjalnie może niekorzystnie wpływać na sytuację kandydata w jego dotychczasowym miejscu zatrudnienia.

3. Potrzeba zagwarantowania prywatności kandydatów uwidacznia się jeszcze bardziej w odniesieniu do osoby, której kandydatura nie została ostatecznie w konkursie wyłoniona. W tym przypadku oczywistym jest, że rozpowszechnianie faktu o niekorzystnym wyniku konkursu może być w ocenie takiego kandydata niepożądane - negatywny wynik postępowania konkursowego może być poczytywany jako osobista porażka kandydata, natomiast jego upublicznienie stawiać zainteresowanego w kłopotliwej sytuacji zawodowej, czy nawet w skrajnych przypadkach spotkać się z reperkusjami w dotychczasowym miejscu pracy. Ujawnianie zatem tego faktu wbrew jego woli bez wątpienia ingerowałoby w sferę chronioną prawem do prywatności w aspekcie związanym z ochroną godności."

G
Gość
6 lipca, 21:49, David The Admiral Robinson:

Do wiceburmistrza Kluczborka Dariusza Morawca. Część 04.

Trzeba się przyznać do błędu, zamiast brnąć w absurd i ośmieszać się.

Oświadczam w tym miejscu, że lista kandydatów na dyrektora Kluczborskiego Domu Kultury, wbrew nie znajdującemu podstaw prawnych oporowi Dariusza Morawca, i tak zostanie zgodnie z prawem podana do informacji publicznej!

Niech pan Dariusz Morawiec zapamięta te słowa, bo wstyd będzie się za nim ciągnął.

Nie ma przyzwolenia na łamanie konstytucyjnego prawa mieszkańców gminy Kluczbork w postaci ograniczania dostępu do informacji publicznej!

Na koniec niech wypowie się Naczelny Sąd Administracyjny.

"Naczelny Sąd Administracyjny podziela też dominujący w orzecznictwie pogląd, że przy kolizji prawa do informacji publicznej z prawem do prywatności osób chcących pełnić funkcje publiczne, należy przyznać priorytet prawu do informacji publicznej. Nie można oczekiwać, że w zakresie takich danych jak imię i nazwisko zachowa się prawo do prywatności. Nie istnieje przymus uczestnictwa w konkursach na stanowiska publiczne, a osoba, która decyduje się na to, powinna mieć świadomość, że w takiej sytuacji dane jej dotyczące mogą zostać ujawnione".

I co panie Morawiec?

Miej honor i przeproś za nieuprawnione ograniczenie prawa obywateli, w tym zainteresowanych mieszkańców gminy Kluczbork, do informacji publicznej.

Człowieku, uspokój się. Ktoś wszystko elegancko wytłumaczył, a Pan "Admiral" ciągle brnie w swoje. Ciągle zieje jakąś dziwną nienawiścią. Wszystko wytłumaczone, wyjaśnione, tak jak wcześniejsze sprawy, o których Pan wspomina. Grzebie i grzebie... Poza tym, tak jak każdy obywatel, również Pan ma możliwość złożenia na piśmie zapytania w trybie informacji publicznej i urząd musi udzielić odpowiedzi. Nie musi tego robić na jakimś dziwnym portalu... Tyle, że wtedy trzeba ujawnić swoje imię i nazwisko, a tego Pan "Admiral" chyba chciałby uniknąć...

D
David The Admiral Robinson
3 lipca, 16:25, Andrzej:

RODO m kluzula to przecież w tym wypadku jakieś jaja !!!!

to dotyczy nas w Kluczborku, a nie prywatnego miasta !

Zgadza się Andrzej. 100% racji.

"O ile znany jest skład komisji konkursowej, to kluczborska gmina nie podała w Biuletynie Informacji Publicznej listy zakwalifikowanych kandydatów na stanowisko.

- Kandydaci nie podpisali klauzuli RODO, więc nie możemy podać tej listy - mówi wiceburmistrz Dariusz Morawiec.

Dariusz Morawiec! Naprawdę jest pan wiceburmistrzem Kluczborka?Dlaczego wprowadza pan w błąd mieszkańców i dziennikarza?

Najwyższy czas douczyć się!

Po pierwsze:

RODO? O czym pan mówi? Jakie RODO?

Jeśli uczestnicy konkursu na stanowisko dyrektora nie podpisali klauzuli RODO to na jakiej podstawie przetwarzacie ich dane osobowe i dopuściliście ich do konkursu? "Podanie danych osobowych jest warunkiem wzięcia udziału w postępowaniu konkursowym. Podanie niezbędnych danych osobowych jest wymogiem ustawowym. Jest Pani/Pan zobowiązana/y do ich podania, a konsekwencją niepodania danych osobowych będzie odrzucenie Pani/Pana wniosku o przystąpienie do konkursu".

Po drugie:

Rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 12 kwietnia 2019 r. w sprawie konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora instytucji kultury stanowi:

§ 12. 1. Protokół końcowy zawiera:

1) imiona i nazwiska:

a) przewodniczącego komisji oraz pozostałych członków komisji,

b) uczestników konkursu

oraz

2) co najmniej:

a) informację o liczbie głosów uzyskanych przez poszczególnych uczestników konkursu w kolejnych głosowaniach,

b) informację o wyniku postępowania konkursowego wraz z uzasadnieniem.

§ 12. 3. Protokół końcowy udostępnia się w Biuletynie Informacji Publicznej !!!

Co z tego wynika??? IMIONA i NAZWISKA uczestników konkursu na stanowisko dyrektora Kluczborskiego Domu Kultury są informacją publiczną i Pańskim obowiązkiem jest je ujawnić! Dane uczestników są informacją publiczną już na etapie procedowania, a sam protokół końcowy, zawierający IMIONA i NAZWISKA uczestników konkursu, burmistrz ma obowiązek udostępnić w Biuletynie Informacji Publicznej!

I co pan na to panie Morawiec??? Miej honor i przeproś za opowiadanie głupot!

G
Gość

Czyli tym razem żona czyjego radnego/ dyrektora/ prezesa/ naczelnika z kluczborskiej budżetówki spełni wszystkie wymagania i siądzie na tym stołku?

Witamy w kluczborskim świecie nepotyzmu.

A
Andrzej

RODO m kluzula to przecież w tym wypadku jakieś jaja !!!!

to dotyczy nas w Kluczborku, a nie prywatnego miasta !

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska