Bp Jan Bagiński został w poniedziałek pożegnany w Opolu. Służył diecezji jako kapłan przez 63 lata

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Kilkunastu biskupów, kilkuset księży i wielu wiernych uczestniczyło w pogrzebie emerytowanego pomocniczego biskupa opolskiego. Pochowano go przy kościele św. Piotra i Pawła w Opolu.

Wśród uczestników pogrzebu byli krewni zmarłego biskupa, a także byli przedstawiciele parafii, w których bp Bagiński pracował jako ksiądz: z Pyskowic, z Pniowa, Opola-Nowej Wsi Królewskiej oraz Kluczborka. (Ks. Bagiński był także przez wiele lat wychowawcą w seminarium).

Miejsce pochówku wybrano zgodnie z jego wolą. Po przybyciu z Wołynia do Opola Jan Bagiński mieszkał z rodzicami na terenie parafii św. Piotra i Pawła, tu także chodził do szkoły.

Pogrzebowej mszy św. przewodniczył bp Andrzej Czaja, a kazanie wygłosił ordynariusz gliwicki Jan Kopiec.

- Wiele się nauczyłem od wzbudzającego szczery respekt i szacunek starszego i bardzo doświadczonego biskupa. - Bardzo często zastanawiałem się, skąd brał siły do dawania takiego budującego świadectwa o Chrystusie i Jego Kościele. Przyglądałem mu się - żeby nie powiedzieć podglądałem go – na modlitwie. Wiem i zaświadczam, że na mobilizujące pytanie Jezusa: Czy miłujesz mnie? Dawał wiele razy odpowiedź: Ty wiesz, że Cię kocham

.

Biskup Rudolf Pierskała odczytał telegram kondolencyjny papieża. - Po wieczną nagrodę odszedł do Domu Ojca gorliwy pasterz – napisał Franciszek. - Dziękujemy Bogu za dobro, które dzięki niemu stało się udziałem wiernych.

Różnie w swoim życiu biskupa Jana spotykaliśmy – mówił na zakończenie mszy św. bp Andrzej Czaja. - Niektórzy z nas się z nim bawili, gdy był dzieckiem, albo spotykali się z nim jeszcze przed jego wstąpieniem do seminarium. Są tu jego koledzy z roku, którzy spotkali go w seminaryjnej sali wykładowej. Są tu i tacy, którzy poznali go, gdy posługiwał jako wikariusz i jako proboszcz. Inni pamiętają go jako wychowawcę seminaryjnego. A są i ci, którzy poznali go dopiero, gdy był biskupem. Każdy z nas wziął z jego życia wiele w swoje serce. Ta liturgia to dobry czas, żeby podziękować Bogu i biskupowi Janowi. Myślę, że każdy z nas to zrobił. Dziękujemy za to jaki był: Miał przenikliwy wzrok, ale ciepłe spojrzenie, bardzo jasne, proste słowo i rzutką myśl, a przede wszystkim ufne serce. Ufne jak dziecko.

Ordynariusz opolski odczytał także sporządzony przez bpa Jana Bagińskiego w 2003 roku duchowy testament. Dziękował w nim wielu osobom. Prosił kapłanów i małżonków, by w sposób szczególny troszczyli się o chrześcijańskie rodziny.

Po mszy św. trumna z ciałem zmarłego biskupa została przeniesiona za kościół św. Piotra i Pawła. Bp Bagiński został tam pochowany obok proboszczów tej parafii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska