Mnich kropił strzelczan święconą wodą i oferował szybką spowiedź. Cyganka zbierała pieniądze: "daj złotówkę biednej", a policjant rozdawał mandaty. W trupie było jeszcze dwóch muzyków, śmierć, kominiarz i oczywiście niedźwiedź.
- Chodzimy po domach dobrych gospodarzy - mówił do burmistrza diabeł (Regina Skowronek). Niedźwiedź zaprosił Krzysztofa Fabianowskiego do tańca, a policjant wyznał, że na szefa gminy "nie było doniesień", dlatego nie musiał się spowiadać. Wystarczyło błogosławieństwo mnicha.
- Chcieliśmy pokazać ludziom w mieście, że śląskie zwyczaje są ciągle żywe. Od trzech lat nasza grupa chodzi z niedźwiedziem po okolicznych wsiach. Niektórzy z nas zwolnili się z pracy, żeby przejść z niedźwiedziem po Strzelcach - mówiła Regina Skowronek.
W minioną sobotę "Suskie Skowronki" prowadziły niedźwiedzia po Rozmierzy. - Byli tacy, co zamykali drzwi, i tacy, co czuli się obrażeni, że do nich nie zaszliśmy - zdradziła pani Regina.
Grupa z Suchej będzie wodziła niedźwiedzia po okolicznych wioskach do 1 marca. W tym dniu w miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej odbędzie się karnawałowa zabawa (początek o godz. 19).
Zaproszenie na nią wypisane jest na mandatach, które wręcza policjant podczas obchodzenia domów. - Pieniądze z wodzenia zbieramy na opłacenie orkiestry i kupienie kołaczy na zabawę - wyjaśniał darczyńcom w Strzelcach diabeł.
1 marca myśliwy zabije niedźwiedzia - symbol trosk i niepowodzeń z minionego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?