By nie wyrzucać jedzenia w święta, planujmy zakupy i gotujmy z głową

W święta wyrzucamy nawet 2-3 razy więcej żywności niż w ciągu całego roku. Jednocześnie wydajemy na to średnio 524 zł! (wg. raportu Deloitte). 42 proc. Polaków w badaniu przeprowadzonym przez KANTAR dla Federacji Polskich Banków Żywności przyznało, że zdarzyło się im wyrzucić żywność; najczęściej: pieczywo, wędliny, warzywa, owoce i nabiał. Co dziesiąty Polak szacuje, że po świętach w domu zmarnuje się ponad 2 kg produktów. Kolejne 17,1 proc. wyrzuci 1-2 kg, a 21,9 proc. zapowiada, że nic się u nich nie zmarnuje.

Karolina Woźniak z „Too Good To Go” (aplikacja, za pomocą której można w lokalach gastronomicznych - na razie w Warszawie - kupić tańsze posiłki, które zostałyby wyrzucone), przypomina, że przed świętami oblegamy sklepy, kupujemy za dużo i suto zastawiamy stoły, po czym wyrzucamy niezjedzone specjały, a z nimi - pieniądze w błoto.

- To przykry paradoks, że podczas gdy niemal 2 miliony osób żyje w Polsce w skrajnym ubóstwie i korzysta z pomocy żywnościowej, w wielu innych domach odbywa się bożonarodzeniowy festiwal marnowania jedzenia. Statystyki wskazują, że w okresie świąt nawet 1/3 przygotowanej żywności ląduje w śmietniku. To zupełnie tak, jakbyśmy wyrzucali co trzecią torbę z zakupami spożywczymi - komentuje Dorota Jezierska, wiceprezes Federacji Polskich Banków Żywności.

I sugeruje stosowanie zasady 4P: Planuj (ilość potraw do liczby gości), Podziel się (zapakuj gościom, co zostanie lub oddaj do Jadłodzielni), Przechowuj (niezjedzone potrawy w zamrażalce) i Przetwarzaj (np. bigos na łazanki).