Czas to pieniądz?

Agnieszka Wawer-Krajewska [email protected]
- Mimo że to moja rodzinna gmina, nie będę tu już startował w przetargach - mówi Jan Mika, szef Drewnoplastu.

Urząd Miejski w Strzelcach Opolskich ogłosił konkurs ofert na wykonanie i zamontowanie okien w domu kultury. Przedstawił specyfikację, czyli warunki, jakie muszą spełniać firmy startujące w przetargu. Oferenci mieli wskazać, ile okien zrobią za 40 tys. zł, bo tyle dom kultury zaoszczędził na innych wydatkach. Drugim elementem był czas wykonania prac. Nie mógł być dłuższy niż 28 dni. Do konkursu zgłosiły się trzy firmy. 5 listopada otwarto koperty z ofertami. Najniższą cenę zaproponował Drewnoplast ze Strzelec Opolskich.
- W związku z tym, że można było za nią otrzymać 95 proc. punktów, byliśmy pewni, że wygraliśmy - mówi Jan Mika, szef firmy.

Czekał tydzień na oficjalną odpowiedź. Zadzwonił do urzędu 12 listopada z pytaniem, jakie są wyniki. Jeszcze ich nie było. Kazano mu czekać.
- Jakże byłem zaskoczony, gdy 13 listopada dostałem faks, z którego wynikało, że przetarg rozstrzygnięto poprzedniego dnia. A więc dopiero po mojej interwencji - tłumaczy szef Drewnoplastu.
Zdziwienie Miki było tym większe, że przegrał. Największą liczbę punktów, czyli 99,6, otrzymała Spółdzielnia Odnowa z Opola. Drewnoplast był gorszy o 0,6 punktu.

- Cena obydwu ofert była bardzo porównywalna - przyznaje Hubert Waloszek, kierownik referatu przetargów i zamówień publicznych urzędu miejskiego. - W tym wypadku przesądził czas. Odnowa zobowiązała się, że wstawi okna w ciągu 21 dni, a Drewnoplast w 26 - dodaje.
Argumentacja nie przekonuje Jana Miki.
- Skoro czas był taki istotny, dlaczego urząd rozstrzygnął przetarg dopiero tydzień po otwarciu ofert, a umowę z opolskim przedsiębiorstwem podpisano kolejny tydzień później, czyli 19 listopada? - pyta. - Po rozstrzygnięciu konkursu przyszedłem do burmistrza z interwencją, a on nawet nie miał dla mnie czasu i wyprowadził mnie ze swojego gabinetu nie kończąc rozmowy. Poczułem się jak szmata. Nie ma jak dobra współpraca strzeleckich pracodawców z władzami miasta - dodaje z rozgoryczeniem.
- Nieprawda - ripostuje burmistrz Fabianowski. - Rozmawialiśmy, a osoba z referatu przetargów wyjaśniła panu Mice wszelkie wątpliwości. Przepisy nie pozwalają na preferencyjne traktowanie firm lokalnych - dodaje. Fabianowski zlecił kontrolę wewnętrzną i zewnętrzną, zrobioną przez niezależnego arbitra z listy Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, który potwierdził, że przetarg przebiegał zgodnie z przepisami.

- Prawo jest prawem - mówi burmistrz Fabianowski. - Można je krytykować, ale trzeba go przestrzegać. Ten, który daje lepsze warunki, wygrywa, choćby to była różnica ćwierć punktu. Poza tym można się zastanowić, która firma jest bardziej lokalna. Czy strzelecki Drewnoplast, w którym pracuje około 30 osób, czy też zakład z Opola, ale za to zatrudniający grubo ponad 100 osób ze Strzelec - zaznacza.
- Strzelce to moja rodzinna gmina, ale nie będę już więcej startował w przetargach, by nie robić problemu w wyborze oferenta - mówi z ironią Mika.
Spółdzielnia Odnowa zacznie wstawiać okna 4 grudnia. Na 10 grudnia wyznaczono czas odbioru prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska