Czerwone flagi nad jeziorami

Fot. Michał Lewandowski
Wtorek, godz. 14.00. Andrzej Grochowiecki, szef ratowników nad nyskim jeziorem, wciąga na maszt czerwoną flagę. Od tej pory nie wolno wchodzić do wody.
Wtorek, godz. 14.00. Andrzej Grochowiecki, szef ratowników nad nyskim jeziorem, wciąga na maszt czerwoną flagę. Od tej pory nie wolno wchodzić do wody. Fot. Michał Lewandowski
W powiecie nyskim prawie nie ma się gdzie wykąpać. Sanepid znalazł w wodzie pałeczki coli, salmonelli i gronkowca złocistego.

Tu można się kąpać

Tu można się kąpać

Zbiorniki
- jezioro średnie w Turawie
- jezioro małe w Turawie
- Jezioro Srebrne w Osowcu
- Jezioro Srebrne w Januszkowicach gm. Zdzieszowice
- zalew w Pietrowicach Głubczyckich.

Kąpieliska
- w Dębowej gm. Reńska Wieś
- w Lewinie Brzeskim
- w Brzegu przy ul. Korfantego
- "Babi Loch" w Nowych Kolniach gm. Lubsza
- "Floryda" w Kościerzycach gm. Lubsza
- "Leśna Przystań" w Głębocku gm. Grodków
- "Anpol" i "Horn" w Starym Oleśnie
- "Silesia" i "Malina" w Opolu. Źródło: Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny w Opolu. Gem

W Nysie na razie czynny jest tylko basen miejski. W jeziorze pływają pałeczki salmonelli. W pobliskim Otmuchowie jezioro wolne od bakterii jest tylko od strony Sarnowic. Przy ośrodku "Fregata" w Ściborzu wchodzić do wody nie wolno - grozi to wysypką, biegunką, wymiotami i gorączką. W basenie w Paczkowie rozpanoszył się gronkowiec, a w Pokrzywnej pałeczki coli typu kałowego.

- Najprawdopodobniej woda niedawno została skażona ściekami - mówi Lidia Dorożyńska-Abramczyk, powiatowy inspektor sanitarny z Nysy. - Dziś pobierzemy kolejne próbki, ale na wyniki trzeba będzie czekać co najmniej tydzień. Radzimy nie ryzykować kąpieli.
Właściciele ośrodków wypoczynkowych są przerażeni. Zamknięcie plaż na tydzień w środku sezonu to tysiące złotych strat. Mimo to wszyscy karnie wywiesili czerwone flagi - ostrzeżenie, by nawet nie zbliżać się do wody.

- To katastrofa - mówi Joanna Dzielińska z "Fregaty" nad Jeziorem Otmuchowskim. - Najgorzej będzie w weekend. Kto upilnuje turystów?
- Niefartownie zaczął się ten sezon - martwi się Mirosław Aranowicz, szef Nyskiego Ośrodka Rekreacji. - Najpierw wystraszyli nam plażowiczów, spuszczając wodę ze zbiornika, teraz znów pływają tam ścieki.
Kto truje jeziora? Aranowicz przypuszcza, że winne są nieszczelne szamba w okolicznych wioskach, na przykład w Wójcicach pod Otmuchowem. Nieraz słyszał, że gospodarze, korzystając z osłony szuwarów i krzaków, spuszczali zawartość beczkowozów wprost do wody.
- Takie rzeczy powinny być surowo karane, to jest zabijanie turystyki, z której żyjemy wszyscy - mówi szef NOR.
Kazimierz Mentel, kierownik wydziału rozwoju lokalnego w otmuchowskim magistracie, twierdzi, że wywóz nieczystości jest pod kontrolą.
- Prezes naszych wodociągów został zobligowany, by to sprawdzać - zapewnia.
Nie dla wszystkich badania sanepidu są wiarygodne.

- Może podwyższyli normy czystości? - zastanawia się Bogdan Sadowski z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, któremu podlega basen w Paczkowie. - To niemożliwe, żeby wszystkie akweny wokół Nysy nagle były skażone. Zapłacę wodociągom 300 złotych za niezależne badania. Zobaczymy, co wykażą.
Takie badania już zlecił Marian Gorzelanny, właściciel kąpieliska w Pokrzywnej. Wynika z nich, że woda jest czysta.

- Nie zgadzam się z opinią sanepidu, ale co najmniej do poniedziałku basen będzie zamknięty - mówi.
Tymczasem nyski sanepid przygotowuje wniosek do sądu grodzkiego przeciwko Gorzelannemu za to, że wbrew zakazowi uruchomił kąpielisko.
- Ja też wiem, czym jest sąd - komentuje właściciel basenu w Pokrzywnej. - Przymierzam się do pozwania sanepidu o odszkodowanie za poniesione straty.
Wczoraj po południu wypoczywający nad Jeziorem Nyskim turyści pływali poza kąpieliskiem strzeżonym. Tego nikt im zabronić nie może.
- Wyniki naszych badań wskazują, że salmonella jest tylko z prawej strony strzeżonego kąpieliska. Jak to interpretować? - dziwi Jan Taramina z Nyskiego Ośrodka Rekreacji.
Jarosław Święcicki przyjechał na wakacje na nyską riwierę ze Świdnicy.
- Jestem rozczarowany - narzeka. - Idzie fala upałów, a tu zakaz kąpieli. Jak będzie powyżej 30 stopni, dzieci nie upilnuję, a i sam pewnie wejdę chociaż kostki zamoczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska