Nie ma brudniejszego miasta na Opolszczyźnie niż Kędzierzyn-Koźle - ubolewa Paweł Miąsko, mieszkaniec Śródmieścia. - Nasze ulice i podwórka wyglądają fatalnie.
Takich skarg miejscy urzędnicy dostają bardzo dużo. Dlatego zorganizowali akcję "czyste miasto". Są już jej pierwsze efekty.
Na początek zajmą się dzikimi wysypiskami śmieci. W lasach otaczających kędzierzyńskie osiedla ludzie wyrzucają mnóstwo rzeczy, można tam znaleźć między innymi części samochodów, meble, gruz, a nawet stary sprzęt rtv i agd.
- Gmina znalazła już firmę, która przeprowadzi prace porządkowe na tych terenach
- wyjaśnia Andrzej Kopacki, asystent prezydenta Wiesława Fąfary. - Samorząd zapłaci za wywóz tych śmieci z lasów na Miejskie Składowisko Odpadów.
Likwidacja dzikich wysypisk w lasach to dopiero początek wielkie sprzątania, jakie czeka miasto. Jak przyznają urzędnicy, mnóstwo skarg dotyczy psów, które załatwiają się na trawnikach, skwerach i placach zabaw. Straż miejska zapewnia, że karze właścicieli, którzy nie sprzątają po swoich czworonogach, ale nie przynosi to większego skutku.
- Miasto kupi specjalne pojemniki na psie odchody - zapewnia Kopacki. - Zostaną ustawione na osiedlach.
Jednocześnie w szkołach i przedszkolach gmina zamierza organizować akcje, programy edukacyjne i happeningi, których tematem będzie dbałość o czystość i porządek.
Kolejna sprawa to czystość dróg. Zarządcy ulic na terenie Kędzierzyna-Koźla mają podpisać nowe, bardziej restrykcyjne umowy z firmami, które są odpowiedzialne za ich sprzątanie. Już niedługo niewywiązywanie się z tych umów ma skutkować surowymi karami finansowymi.
W ciągu dwóch tygodni zarządcy dróg mają też przedstawić harmonogram sprzątania ulic na terenie miasta.
Mieszkańcom pomysł akcji "czyste miasto" bardzo się podoba.
- Dobrze, że problem brudnych ulic został zauważony w urzędzie miasta - przyznaje Paweł Miąsko. - Urzędnicy może wpłyną na mieszkańców, by bardziej dbali o okolicę, w której mieszkają.
- Czasem zdarzyło mi się nie posprzątać po swoim psie, ale już tak więcej nie zrobię - zapewnia Miłosz Pawełczyk, właściciel Soni. - Wszyscy musimy dbać o nasze miasto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?