Dożynkowej mszy św. w grocie lurdzkiej przewodniczył - i pobłogosławił około 40 koron żniwnych - bp Paweł Stobrawa.
- Po powodzi, jakiej doświadczyliśmy w tym roku, jedni przyjechali tu podziękować za zbiory, a inni za to, że żyją - mówił witając jej uczestników starosta strzelecki Józef Swaczyna.
Starostowie tegorocznych dożynek, rolnicy z Biedrzychowic, Alicja Gabor i Bernard Burek, potwierdzają, że obecny rok był dla rolników wyjątkowo trudny. We znaki dały im się nie tylko powodzie w kwietniu i maju, ale także bardzo deszczowe żniwa oraz plaga myszy i ślimaków.
- W tych trudnych warunkach niektórzy stracili całe zbiory - mówią starostowie. - Ale jednocześnie mieszkańcy wsi pokazali, że potrafią się dzielić. Jedni oddawali dla poszkodowanych zboże, inni pasze, ktoś jeszcze kiszonki lub pieniądze. Za to dobro także dziś Bogu i ludziom dziękujemy.
Rolnicy przywieźli na dożynkową mszę św. piękne korony żniwne. W Kozłowicach niedaleko Gorzowa Śląskiego pracami przy koronie kierowała Łucja Kansy.
Z tej samej wioski przyjechał na dożynki Dieter Foryta.
- Zwykle przychodziliśmy tu ze świadomością, że rolnikowi łatwiej wyprodukować niż sprzedać - mówi pan Dieter. - W tym roku plony są dużo niższe, a zboże porośnięte. Za to ceny trochę lepsze niż dawniej. Ale i tak za niskie w stosunku do kosztów produkcji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?