Dobrze do czasu. MMTS Kwidzyn – Gwardia Opole 27-20

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Maja Kozłowska
W 2. kolejce PGNiG Superligi Gwardia Opole nie powiększyła w Kwidzynie dorobku punktowego, choć mecz rozpoczęła od prowadzenia 8-4. Już w 19. min straciła jednak Łangowskiego, a potem swój popis zaczął bramkarz Szczecina.

Miejscowi rozpoczęli od bramki z kontry Nogowskiego na 1-0, a gwardziści potrzebowali trzech akcji w ataku, aby wyrównał Mokrzki. W 7. min nasi prowadzili za sprawą kontry Siwaka 3-2, kolejny szybki atak skończył Mokrzki, a po przechwycie trafił Jankowski i było 7-4. Co prawda Kiepulski zatrzymał Bąka, a Łangowski trafił w słupek, ale Malcher obronił próbę Nogowskiego i Jankowski podwyższył na 8-4.

Nasi grali jak w Głogowie i znów pojawiła się szansa na wygraną, choć do końca meczu było bardzo daleko. Nasi utrzymywali przewagę, ale wszystko zmieniło się w 19. min. Wówczas Łangowski sfaulował Serokę, ale nie było 2-minutowej kary tylko od razu czerwona kartka. Bez swojego lidera gra opolan w drugiej linii przestała się układać.

W efekcie Genda doprowadził do remisu 8-8, potem trwała wymiana ciosów, a dwa ostatnie przed przerwą zadał MMTS. Najpierw Seroka z 7 metrów, a następnie po bloku na Mokrzkim i kontrze - Krieger. Po pół godziny gospodarze prowadzili tym samym 14-12.

Początek drugiej połowy całkowicie się gwardzistom nie układał w ataku pozycyjnym, którego nie kończyli rzutami, a jak już się udało bronił Szczecina. W efekcie rywale trzy razy skontrowali i Seroka wykorzystał karnego. Zrobiło się 18-12, a niemoc opolan przełamał dopiero w 39. min Zadura.

W tym momencie można by powiedzieć: jak nie idzie, to nie idzie. Goście nie trafili z własnej połowy do pustej bramki, Morawski w słupek, a Szczecina obronił jeszcze jego dobitkę, podobnie jak dwa inne rzuty w sytuacjach sam na sam i dwa karne. W 44. min było zatem 20-14 i nic już się nie zmieniło, bo między słupkami bramki MMTS-u brylował Szczecina.

MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole 27-20 (14-12)

Kwidzyn: Kiepulski, Szczecina – Genda 4, Krieger 3, Peret 2, Szpera 1, Klinger 3, Rosiak 1, Nogowski 3, Seroka 6, Ossowski 1, Potoczny 2, Janikowski 1, Pilitowski.

Gwardia: Malcher, Zembrzycki, Zając – Lemaniak, Adamski, Siwak 4, Łangowski, Bąk 5, Tarcijonas 1, Mokrzki 2, Jankowski 5, Morawski 1, Zadura 2.

Sędziowali: Krzysztof Bąk i Kamil Ciesielski (Zielona Góra).
Kary: MMTS - 8. min - Gwardia - 6 min.
Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska