Dzieci z Kluczborka zrobiły prezent dla ostatniego bohatera spod Monte Cassino

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Dzieci z Kluczborka obdarowały kaprala Jerzego Szymańskiego, weterana drugiej wojny światowej, uczestnika m.in. bitwy pod Monte Cassino, własnoręcznie przygotowanymi kartkami. Okazja była niezwykła, gdyż obchodził on 101. urodziny. Upominki i podarunki przekazał na ręce solenizanta Karol Kamil Peruta.
Dzieci z Kluczborka obdarowały kaprala Jerzego Szymańskiego, weterana drugiej wojny światowej, uczestnika m.in. bitwy pod Monte Cassino, własnoręcznie przygotowanymi kartkami. Okazja była niezwykła, gdyż obchodził on 101. urodziny. Upominki i podarunki przekazał na ręce solenizanta Karol Kamil Peruta. Fb Karol Kamil Peruta
Dzieci z Kluczborka i okolic sprawiły wielką niespodziankę kapralowi Jerzemu Szymańskiemu, weteranowi drugiej wojny światowej, który walczył m.in. pod Monte Cassino. Z okazji jego 101. rocznicy urodzin „zasypały” go kartkami z życzeniami.

Kapral Jerzy Szymański to ostatni weteran Polonii z Manchesteru. Urodził się w maju 1923 roku we Lwowie. Stamtąd NKWD wywiozło go w głąb Związku Sowieckiego. Trafił na Syberię, gdzie katorżniczo pracował przy wyrębie lasów.

Po układzie Sikorski-Majski Jerzy Szymański dotarł do armii tworzonej przez generała Władysława Andersa. Tam został przydzielony do dywizji transportowej i brał udział w akcjach na Bliskim Wschodzie. Tam też spotkał słynnego niedźwiedzia Wojtka, który jako maluch został adoptowany przez polskich żołnierzy i przeszedł z nimi cały szlak bojowy.

Szymański ze swoim oddziałem w latach 1942-1944 służył w Iranie, Iraku, Palestynie i Egipcie. Razem z Armią Andersa brał udział też udział w kampanii włoskiej i walczył m.in. pod Monte Cassino. Po wojnie osiedlił się w Manchesterze. Obecnie mieszka tam w domu opieki.

Z pomysłem uhonorowania kaprala Szymańskiego wyszła angielska Polonia. Ideę podchwycił Damian Miś, pasjonat historii z Kluczborka, który szczególnie interesuje się drugą wojną światową i nie jest obojętny na los polskich weteranów.

To on zachęcił do udziału akcji „Kartka Urodzinowa dla Polskiego Bohatera” placówki oświatowe z Kluczborka i okolic.

- Do naszego przedsięwzięcia przyłączyły się dzieci z Publicznego Przedszkola nr 2 w Kluczborku, Publicznej Szkoły Podstawowej w Kuniowie, domów dziecka z Bąkowa, Bogacicy i Lasowic oraz młodzieżowa rada miasta z Kluczborka – mówi Damian Miś. – Uczestnicy akcji wykonali przepiękne kartki z życzeniami, które następnie przekazaliśmy solenizantowi. Ja również przekazałem mu kartkę i magnes przedstawiający Kluczbork.

Kapral Jerzy Szymański nie spodziewał się, że dostanie taką niespodziankę z okazji urodzin.

- Ostatni polski bohater Manchesteru bardzo się wzruszył, że ktoś w Polsce jeszcze o nim pamięta. Prosił, aby podziękować za nadesłane życzenia, upominki i prezenty, a także wszystkich pozdrowić, uściskać i ucałować – relacjonuje Damian Miś.

Za swoją służbę wojskowa Jerzy Szymański został odznaczony polskimi i brytyjskimi medalami. Natomiast z okazji 100. urodzin lat król Karol przyznał mu honorowy dyplom w imieniu całej rodziny królewskiej oraz Wielkiej Brytanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska