Skończył się pierwszy etap przyjmowania aplikacji od chętnych do pracy w Straży Miejskiej. Zgłosiło się 10 osób.
- Patrol ma liczyć 9 osób - mówi zastępca komendanta opolskiej Straży Miejskiej, Krzysztof Maślak. - I będzie się skupiał na kwestiach związanych z ochroną środowiska, szczególnie na terenach, o które powiększyło się Opole.
Osoby zakwalifikowane do pracy w SM muszą przejść specjalistyczne szkolenia w zakresie ochrony środowiska. Dlatego patrol zacznie pracować w pełnym składzie i na „pełnych obrotach” dopiero w kwietniu.
- Teraz pięć osób w eko-patrolach sprawdza Opole - mówi Krzysztof Maślak. Dodaje, że strażnicy nie kontrolowali jeszcze, czym mieszkańcy „nowego” Opola palą w piecach.
Na terenach nowego Opola strażnicy mają zwracać uwagę nie tylko na to, czym mieszkańcy palą w domowych piecach, ale także w ogródkach (tradycją jest tam spalanie liści lub śmieci). Wcześniej jednak przeprowadzą oni akcję informacyjną.
W minionym roku strażnicy miejscy sprawdzali, jakim paliwem palą opolanie (w jeszcze niepowiększonym mieście). Eko-patrol nałożył 16 grzywien.
- Już nie pouczaliśmy mieszkańców, bo akcja uświadamiająca była prowadzona wcześniej - mówi Krzysztof Maślak.
Grzywny zastosowano wobec osób, które paliły drewnem ze starych mebli, czy wymontowanymi starymi futrynami okiennymi.
- Jednak świadomość ekologiczna mieszkańców Opola wzrosła. Wcześniej zdarzyło się, że palono pakułami nasączonymi palnymi substancjami - podkreśla komendant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?