Scenę oraz widownię tegorocznego festiwalu zbudowano na placu defiladowym w kompleksie dawnych koszar brygady pancernej.
Teraz jest to teren kampusu Politechniki Opolskiej, a artyści oraz całe zaplecze logistyczne festiwalu korzysta z pomieszczeń jakie uczelnia już wyremontowała.
Tego, aby na zaplecze festiwalu nie dostał się nikt niepożądany, pilnuje codziennie kilkudziesięciu ochroniarzy.
- Z zewnątrz budynki oczywiście przypominają koszary, ale w środku wszystko się zmieniło. Mamy przestronne pomieszczenia, artyści dostali wydzielone garderoby a całe zaplecze realizatorsko-techniczne również mieści się w tym samym budynku - opowiada Jarosław Grzelak, producent festiwalu z TVP. - Budynek, w którym działa to techniczne serce festiwalu sąsiaduje ze sceną. Jednak aby artyści mieli zapewnione szybkie i bezproblemowe dojście, zbudowaliśmy specjalny tunel łączący właśnie oba miejsca - widownię z budynkiem, gdzie są garderoby. To raptem 40 metrów, jednak chcieliśmy zapewnić wszystkim komfortowe warunki dotarcia na scenę.
Tuż za sceną stoją wozy realizatorskie telewizji. Obok jest ustawiony namiot.
To prawdopodobnie z tego miejsca będą przeprowadzane rozmowy z muzykami podczas transmisji z poszczególnych koncertów.
Za dawnymi koszarami jest restauracja, w której artyści mogą posilić się przed występem.
- Stworzenie tego miejsca oraz amfiteatru wymagało sporej pracy kilkuset osób. Nie byłoby to możliwe gdyby nie przychylność Politechniki Opolskiej, która nas gości oraz władz miasta - dodaje Jarosław Grzelak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?