Patrząc bowiem na tabelę rozgrywek po 10 seriach gier, to Dreman przystępował do tej potyczki w znacznie lepszym położeniu i zarazem w roli faworyta. Przed początkowym gwizdkiem podopieczni trenera Toniego Corredery mieli na koncie 21 punktów, podczas gdy zespół z Pniew jedynie 9.
Pierwsza połowa rywalizacji w Stegu Arenie nie ułożyła się jednak po myśli gospodarzy. Ekipa Red Dragons przystąpiła do meczu z podniesioną głową i nagrodę za to otrzymała w 14. minucie. Nastąpiło to po długim wyrzucie bramkarza Łukasza Błaszczyka, pod bramkę swojego vis a vis Dawida Lacha. Początkowo sędziowie nie byli pewni, czy ktokolwiek dotknął piłkę przed tym, jak wylądowała ona w siatce. Po naradzie uznali jednak, że tak się stało i ostatecznie samobójcze trafienie zostało przypisane Lachowi.
Do przerwy już nic się nie zmieniło. Ale na drugą odsłonę Dreman wyszedł jakby odmieniony. Minęło zaledwie jej kilkanaście sekund, a już był remis. Autorem wyrównującego gola był Vadym Ivanov. Po tej bramce miejscowi błyskawicznie poszli za ciosem. Ponownie dopięli swego w 22. minucie, kiedy to prowadzenie dał im Marek Bugański.
Na kolejną skuteczną akcję ze strony gospodarzy musieliśmy trochę zaczekać, lecz w końcu ona przyszła. Gdy w 31. minucie na 3:1 trafił Denys Blank, wydawało się, że jego drużyna pewnie zmierza w stronę zwycięstwa. Ale ostatecznie go nie odniosła.
Pierwszy poważny sygnał ostrzegawczy po przerwie gracze Dremana dostali w 34. minucie, gdy kontaktową bramkę dla Red Dragons strzelił Mateusz Kostecki. Na około dwie minuty przed końcem przyjezdni zdecydowali się zaryzykować i wprowadzić do gry "lotnego" bramkarza. I to właśnie występujący wtedy w tej roli Piotr Błaszyk okazał się bohaterem końcówki i zarazem autorem gola, który zapewnił ekipie z Pniew bardzo cenny punkt.
Dreman Opole Komprachcice - Red Dragons Pniewy 3:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Lach (samobójcza) - 14., 1:1 Ivanov - 21., 2:1 Bugański - 22., 3:1 Blank - 31., 3:2 Kostecki - 34., 3:3 Błaszyk - 39.
Dreman: Lach, Burduja – Bugański, Ivanov, Parra, Kaczka, Janczak, Sobota, Blank, O'Magoo, Pautiak.
Red Dragons: Błaszczyk, Małycha - Błaszyk, Gładyszewski, Hoły, Klatkiewicz, Kostecki, Krajewski, Kubiak, Romero, Siuda, Skrzypek.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?