Głuchołazy liczą straty po fali powodziowej. Paczków nie jest zagrożony

fot. olo567/forum.nto.pl
fot. olo567/forum.nto.pl
Po dramatycznej nocy w głuchołaskiej gminie, gdzie zmagano się z dwiema falami powodziowymi liczone są straty w podtopionych gospodarstwach. Teraz na przyjęcie wody szykuje się Paczków.
PowódL w powiecie nyskim - zdjecia z wsi Dziewietlice przeslane na forum.nto.pl przez internaute olo567. Jeśli masz zdjecia szkód, jakie wyrządzila powódL w Twojej miejscowości - wyślij je na nto24@nto.pl

Dziewiętlice - powódź

- Od godz. 8.00 rano ze zbiornika w Kozielnie zrzucane jest 300 metrów sześciennych na sekundę. Strażacy cały czas zabezpieczają brzegi rzek, układając worki z piaskiem Jeśli sytuacja się nie poprawi w samym Paczkowie może dojść do podtopień - mówi starosta Adam Fujarczuk, który obecnie kontroluje sytuację na nyskiej tamie.

Rzecznik prasowy opolskiego komendanta wojewódzkiego straży pożarnej uspokaja.

- Według najnowszych informacji zrzuty wody ze zbiorników wodnych Kozielno i Topola nie zagrażają miastu Paczków. Ilość napływającej wody do tych zbiorników nie przekracza ilości zrzucanej, a ilość wody zrzucanej nie zagraża miejscowości. W chwili obecnej sytuacja jest stabilna, a woda opadła o 10 cm - tłumaczy Aleksander Połoszczański.

Oba zbiorniki - nyski i otmuchowski - wypełnione są w połowie i gotowe na przyjęcie wielkiej wody spływającej z Gór Opawskich i od naszych południowych sąsiadów.

Z jeziora nyskiego obecnie zrzucane jest 160 m3/s wody, a za godzinę zrzut ma być zwiększony do 220. Nie wiadomo czy położony nad jeziorem Skorochów nie ucierpi.

nto24

nto24

Jeśli zrobiłeś filmy lub zdjęcia zniszczeń, jakie wyrządziła powódź w Twojej miejscowości, wyślij je do nas: [email protected]

W stan gotowości postawione zostały również gmina Skoroszyce i Łambinowice, gdzie ogłoszono pogotowie powodziowe. Zagrożona podtopieniami jest również Sidzina oraz kilka otmuchowskich wsi.

Fujarczuk zapewnia, że o samą tamę w Nysie się nie martwi, a zalanie grozi tylko położonym wzdłuż rzek miejscowościom.

Natomiast w Głuchołazach, gdzie przez cała noc zmagano się z falami powodziowymi sytuacja się stabilizuje. Woda w Białej Głuchołaskiej opada, a burmistrz Edward Szupryczyński oraz mieszkańcy zalanych gospodarstw liczą straty.
Tam tez w nocy doszło do ewakuacji mieszkańców w rejonie ulicy Andersa. Woda na Białej Głuchołaskiej przekroczyła stan alarmowy o dwa metry, a przy umacnianiu brzegów pracowali strażacy, mieszkańcy i służby komunalne.

- Najgorsze jest to, że prognozy są niekorzystne. Znowu zapowiadają deszcze i burze - mówi dodaje starosta.

Straty po powodzi strażacy oceniają już na przeszło 5 milionów złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska