Jak zmniejszyć korki w Opolu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
- Gdyby przebudować ul. Niemodlińską, wówczas jazda z Zaodrza do centrum byłaby o wiele bardziej płynna - mówi Tadeusz Malajka, jeden z opolskich taksówkarzy, który zadzwonił do naszej redakcji.

Największe korki w porannych i popołudniowych godzinach szczytu tworzą się na ul.
Niemodlińskiej. Rano stoi pas w kierunku centrum, po południu w kierunku os. Dambonia.

- Gdyby jednak poszerzyć Niemodlińską w kilku miejscach, problemu by nie było - zauważa Tadeusz Malajka, jeden z opolskich taksówkarzy. - Pierwsze newralgiczne miejsce to odcinek w okolicach placu Kazimierza i most na Kanale Ulgi. Gdyby zrobić tam po dwa pasy ruchu w każdą stronę, jazda byłaby bardziej płynna.

Miejski Zarząd Dróg w Opolu twierdzi, że temat jest mu znany i rozważa takie rozwiązanie.

- Most nad Kanałem Ulgi jest w fatalnym stanie technicznym, dlatego planujemy jego remont - mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD. - Zlecając dokumentację techniczną, zaznaczyliśmy, by projektant wziął pod uwagę możliwość poszerzenia przeprawy do czterech pasów. Osoba wykonująca dokumentację będzie też musiała zmierzyć się z problemem poszerzenia do czterech pasów odcinka Niemodlińskiej od
placu Kazimierza do mostu na Kanale Ulgi.

- Pole manewru ograniczone jest przez stojące tam kamienice. Tego nie przeskoczymy, ale zobaczymy, co da się tam zrobić - dodaje Pietrucha.

Kością niezgody pomiędzy kierowcami a Miejskim Zarządem Dróg jest mała wysepka na środku ul. Niemodlińskiej, tuż przy skrzyżowaniu z Krapkowicką. To pozostałość po przejściu dla pieszych, które zostało zlikwidowane w ubiegłym roku. Według drogowców wysepka ułatwia jadącym Niemodlińską skręcanie w Krapkowicką. Kierowcy uważają inaczej.

- Wysepka komplikuje jazdę w stronę Zaodrza i wypacza ideę drogi czteropasmowej, bo sprawia, że jadący lewym pasem, muszą zjeżdżać przed nią na prawy, a to bez sensu - mówi Tadeusz Malajka.

Jazdę na Zaodrzu poprawi też przebudowanie Niemodlińskiej na odcinku od
Prószkowskiej do Domańskiego do czterech pasów.

- Mamy dokumentację techniczną na przebudowę odcinka od ul. Domańskiego w stronę OFAMY - mówi Mirosław Pietrucha. - Teraz trzeba znaleźć na to pieniądze.
Podobnie jak na odcinek od Prószkowskiej do Wojska Polskiego. Na te prace nie ma jednak nawet dokumentacji.

- Żeby poszerzyć ten odcinek Niemodlińskiej, trzeba pod jezdnię zabrać trochę chodnika, ale to nie problem. Musimy natomiast o kilkadziesiąt centymetrów przesunąć latarnie uliczne, bo gdyby doszło do poszerzenia jezdni, to stałyby na pasie ruchu - mówi Mirosław Pietrucha.

Jak zapewnia MZD, przebudowa tego odcinka jest dla niego jedną z najważniejszych spraw i będzie wnioskować, by w przyszłym budżecie znalazły się fundusze przynajmniej na dokumentację techniczną.

Opolscy drogowcy mają natomiast pomysł na budowę dwóch rond, które według nich usprawnią jazdę po Opolu. Pierwsze ma powstać obok stadionu Odry u zbiegu ul.
Kusocińskiego, Rataja i Oleskiej. Według drogowców rozładuje ono korki na Oleskiej i ułatwi wjazd na Oleską kierowcom jadącym ul. Rataja od strony os. Armii Krajowej. Drugie rondo planowane jest natomiast przy II kampusie Politechniki Opolskiej u zbiegu ul.
Krapkowickiej i Prószkowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska