Łączy nas Elektrownia

- Dla Elektrowni Opole kluczowym jest, żeby dbać o osoby, które tworzyły tutaj historię, włożyły swój wkład w pracę elektrowni, jak również w jej dobre imię – mówi Rafał Smejda, dyrektor techniczny i zastępca dyrektora Elektrowni Opole. - Doświadczenie, które tutaj zdobyli, jak również kompetencje, które posiadali, przekazali swoim młodszym kolegom. To coś na czym się wzorujemy i kształcimy.

Przy Elektrowni Opole działa stowarzyszenie skupiające emerytów i rencistów. W 2024 roku będzie ono obchodzić jubileusz 20 – lecia.

– Naszym celem jest integracja byłych pracowników elektrowni i ich rodzin. Często wspominamy dawne czasy, wymieniamy się wiedzą, opowiadamy sobie o różnych przygodach, które nas w pracy spotkały – powiedziała Helena Konopelska-Legieć, prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Elektrowni Opole – Jest to stowarzyszenie, które nas łączy, bo łączy nas elektrownia.

Pani Helena miała bardzo ciekawą drogę zawodową. Pracę rozpoczęła w Elektrowni Solina w Bieszczadach, skąd delegowano ją do oddziału w Rzeszowie, zajmującego się budową hydroelektrowni i zapór wodnych. Dalej kolejno pracowała w elektrowniach w Rybniku i Porąbce Żar, skąd trafiła do Elektrowni Opole.

- I tu już zostałam. Najwięcej czasu w czasie budowy elektrowni zajmowałam się kompletacją dostaw – ich organizacją, by na czas dostarczane były wszystkie podzespoły, często bardzo skomplikowanych urządzeń. To było pasjonujące i emocjonujące. Miałam możliwość poznania różnych urządzeń, uczyłam się nazw elementów i ich funkcji. A gdy elektrownia ruszyła, pilnowałam tych urządzeń by wszystko zgadzało się w ewidencji – wspomina pani Helena.

Podczas spotkania z emerytami i rencistami zabrał głos m.in. pan Czesław Łukowski, który w elektrowni przeszedł ścieżkę kariery od obsługi urządzeń energetycznych, poprzez specjalistę, aż po stanowisko zastępcy dyrektora technicznego elektrowni.

- Synchronizację elektrowni z systemem pamiętam dokładnie, to było 22 marca 1993 roku. Ja wtedy tworzyłem grupę rozruchową. Byłem odpowiedzialny m.in. za rozruch Elektrowni Opole i wtedy wszyscy byliśmy na posterunku w pobliżu bloku. Robiliśmy obchody, patrzyliśmy na wszystkie parametry. Po prostu koordynowaliśmy te działania – wspominał Czesław Łukowski.

Jak powiedział, w tym przedsięwzięciu uczestniczyło wiele służb: rozruchowe, montażowe, projektanci…

- Taka synchronizacja to bardzo trudna operacja. Dlatego wszystkie służby mechaniczne, elektryczne i automatyki musiały być na posterunku, żeby w razie potrzeby zareagować w porę i zabezpieczyć jakąś nieprzewidzianą sytuację – wspomina Czesław Łukowski.

Klub Honorowych Dawców Krwi działający przy Elektrowni Opole z okazji jubileuszu 30-lecia funkcjonowania Elektrowni Opole podjął inicjatywę promocji jubileuszu podczas akcji oddawania krwi pod hasłem „30 litrów krwi na 30 lat Elektrowni Opole.”

- Zainteresowanie akcją przerosło nasze oczekiwania. Zamiast 30 litrów zebrano 70,4 litrów krwi – powiedział nam wiceprezes Klubu HDK PCK przy Elektrowni Opole Krzysztof Dawid.

W uznaniu dla sukcesu akcji, list gratulacyjny do Klubu HDK PCK przy Elektrowni Opole skierowała Dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa dr Iwona Rajca-Biernacka. List został uroczyście przekazany kierownictwu Klubu w obecności Mirosława Pietruchy, Dyrektora Elektrowni Opole, który sam będąc krwiodawcą podkreślił świetną współpracę Centrum Krwiodawstwa z Klubem HDK PCK przy Elektrowni Opole.

- Akcja 30 litrów krwi na 30-lecie Elektrowni Opole okazała się wielkim sukcesem. Wiedzieliśmy, że możemy liczyć na krwiodawców z elektrowni, z którymi od wielu lat współpracujemy i często zwracamy się do nich bezpośrednio gdy mamy nagłe potrzeby, ale nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu od krwiodawców z innych stron naszego regionu. Bardzo za tę akcję dziękujemy – powiedziała Dyrektor Iwona Rajca-Biernacka.