Marszałek województwa: Kto chce, może odejść z urzędu. Na ich miejsce znajdę innych

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Marszałek Andrzej Buła.
Marszałek Andrzej Buła. Archiwum
Spore roszady w urzędzie marszałkowskim mogą być nawet Andrzejowi Bule na rękę. Kończą się bowiem pieniądze na etaty unijne.

W ostatnim czasie z urzędu marszałkowskiego odeszło kilka osób zajmujących kierownicze stanowiska, m.in. wicedyrektorzy departamentów odpowiedzialnych za specjalną strefę demograficzną i ochronę środowiska.

Wczoraj pisaliśmy, że do Urzędu Miasta Opola przejdzie też Małgorzata Stelnicka, wicedyrektor departamentu odpowiedzialnego za fundusze unijne. Natomiast z Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki odszedł już wicedyrektor Piotr Dancewicz (także do Urzędu Miasta Opola).

Pożegnać ma się jeszcze Sławomir Janecki, kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera przy OCRG, który ma objąć zwalniane stanowisko dyrektora Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu (to także jednostka opolskiego urzędu miasta).

Andrzej Buła mówi, że nikogo na siłę nie będzie zatrzymywał i problemu w tych odejściach nie widzi. - Kandydatów na następców znajdę w urzędzie i jednostkach podległych - zapowiada.
Już wiadomo, że zastępcą dyrektora w Departamencie Programów Operacyjnych za Małgorzatę Stelnicką zostanie Jacek Partyka z tego departamentu, a Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki zasili Arkadiusz Kuglarz, teraz rzecznik marszałka, który będzie tam odpowiadał za promocję i realizację projektów promocyjnych.

Na razie Andrzej Buła nie podaje nazwiska wicedyrektora OCRG, choć w kuluarach wskazywano na Dariusza Mazurczaka, który niedawno został kierownikiem gabinetu marszałka. Następcę Sławomira Janeckiego, który był też liderem Klubu 150, ma wskazać dyrektor OCRG.

Odejścia z urzędu marszałkowskiego mogą być w pewnym sensie marszałkowi na rękę, bo wkrótce będzie on musiał zmierzyć się z problemem znalezienia finansowania etatów pracowników opłacanych dotychczas z projektów unijnych, których rozliczanie kończy się w tym roku.

Na 525 etatów w opolskim urzędzie marszałkowskim na koniec grudnia ub.r. 288 było finansowanych z własnych pieniędzy, a pozostałe z innych źródeł, głównie unijnych.

- Przygotowujemy się do wykorzystywania pieniędzy z nowego rozdania. Teraz pracownicy pracują nad projektami i wskazaniem źródeł ich finansowania. Może się to wiązać ze zmianami organizacyjnymi w jednostkach urzędu i samym urzędzie - zapowiada Andrzej Buła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska