Mieszkańcy bloków przy ulicy Grota-Roweckiego w Opolu mają dość chuliganów

fot. Agata Kajzer
Niedawno nasz blok odnowiono, a na ścianach już pojawiły się bazgroły - narzekają mieszkańcy.
Niedawno nasz blok odnowiono, a na ścianach już pojawiły się bazgroły - narzekają mieszkańcy. fot. Agata Kajzer
Bloki na ul. Grota-Roweckiego w Opolu dewastowane są przez wandali. - Popisane ściany, libacje, załatwianie potrzeb fizjologicznych na klatce schodowej - z tym walczymy - mówi jedna z mieszkanek.

- Niedawno ktoś wylał farbę na ścianę i wybił nam szyby w drzwiach wejściowych. Przyjechała policja, porobiła zdjęcia, na tym się skończyło - dodaje. Najgorsze jest to, że pieniądze, które trzeba wydać na likwidacje szkód, pochodzą z opłat za czynsz.

Większość mieszkańców jest zastraszona przez osiedlowych chuliganów. - Kiedyś zwróciłam im uwagę. Powiedzieli, że jeśli się nie zamknę to spalą mi samochód - mówi jedna z lokatorek.

Na bloku zamontowano kamerę, ale mieszkańcy wątpią, czy działa. - Gdyby funkcjonowała, ktoś w końcu poniósłby konsekwencje - skarży się inny mieszkaniec. - Kilkadziesiąt razy, nawet w nocy, dzwoniłem na policję. Przyjeżdżali zwykle następnego dnia. Szukałem też pomocy u strażników miejskich. Ci powiedzieli, że nie będą interweniować, bo teren należy do spółdzielni - dodaje.

Mieszkańcy wysłali pismo do zarządu spółdzielni, straży miejskiej oraz na policję. Prosili o pomoc w walce z chuliganami. Odbyło się spotkanie członków rady osiedla, o którym powiadomiono policję i straż miejską - niestety, nikogo nie przysłali.

- Otrzymaliśmy list, że kamery będą działać, gdy reszta zostanie zamontowana. - mówi Jan Czecha, przewodniczący rady osiedla. Nasze rozmowy z policją i strażnikami, nie przynoszą efektów, a bez ich pomocy jesteśmy bezsilni - dodaje.

- Patrolujemy miejsca, gdzie gromadzą się młodzi. Wyłapaliśmy i ukaraliśmy już kilku sprawców dewastacji. Jeśli otrzymamy zgłoszenie od mieszkańców, wysyłamy tam służby patrolowe. Jednak nie jesteśmy w stanie być wszędzie - mówi podkom. Wojciech Targosiński, z-ca komendanta komisariatu na Chabrach.

- We wrześniu odbędzie się jeszcze jedno spotkanie, na które zaprosimy przedstawicieli komendy miejskiej, wojewodę, straż miejską, powiadomimy też mieszkańców. Może wtedy znajdziemy jakiś sposób na wandali - mówi Jan Czecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska