Najwięcej kasy zgarnia FIFA

Roman Stęporowski <a href="mailto:[email protected] ">[email protected] </a> 077 44 32 606
Andrzej Placzyński, szef polskiego oddziału SportFive, pośrednika praw do trasmisji telewizyjnych: - Mundial to najbardziej dochodowa impreza na świecie.

- Czy opłaca się organizować piłkarskie mistrzostwa świata?
- Prawa telewizyjne, bo na tym głównie się zarabia, sprzedaż miejsca na stadionie, czy prawa marketingowe to spore pieniądze.

- Jak duże?
- Prawa do pokazywania meczów w Korei i Japonii oraz mundialu w Niemczech zostały sprzedane przez FIFA za 2 miliardy euro. To najbardziej dochodowa impreza sportowa na świecie.

- Porównywalna z olimpiadą?
- Pod względem finansowym znacznie większa. Igrzyska nie są jeszcze tak komercyjne.

- Kto zarabia najwięcej?
- Organizator, czyli FIFA, który dzieli zyski na federacje w zależności od zajętego miejsca. Ten, kto wygra mundial, zarobi około 24,5 mln franków szwajcarskich, za drugie miejsce jest około 22 mln.

- Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na rozgrywanie meczów międzypaństwowych.
- Ta idea upada. FIFA przewiduje tylko jeden termin w roku, w którym będzie można rozegrać oficjalny międzypaństwowy mecz towarzyski. Dzieje się tak, bo jest za mało czasu antenowego, telewizje nie są w stanie wszystkiego przerobić. Obecnie mamy Ligę Mistrzów w formule grupowej, pewnie niedługo tak samo będzie przebiegać rywalizacja o Puchar UEFA, do tego rozgrywki o puchar danego kraju, puchar ligi, eliminacje do mistrzostw Europy, czy świata. Na wszystko brakuje czasu, a i zawodnicy nie są w stanie rozgrywać tylu spotkań w roku.

- Czy w tej karuzeli wynik i emocje sportowe nie schodzą na plan drugi?
- Jeszcze nie, ale z czasem może się tak stać, bo już obecnie to jest wielki show. Wokół mundialu dzieją się przeróżne imprezy, jak ostatnio wybór miss krajów uczestniczących w turnieju. Wynik sportowy jest jeszcze ważny i ceniony, natomiast finały będą się przekształcać w wielką imprezę rozrywkową.

- Gdzie w tym wszystkim miejsce dla piłkarzy?
- W gruncie rzeczy piłkarze wciąż są najważniejsi. I za ciężką pracę zarabiają duże pieniądze. W lidze angielskiej, włoskiej, czy niemieckiej zawodnicy rozgrywają ogromną ilość spotkań w roku, 50 meczów i więcej. Za to muszą być odpowiednio wynagradzani.

- Stąd wyścig wielu potentatów o prawo do wizerunku najlepszych zawodników świata...
- Nie zawsze najlepsi zarabiają najwięcej. David Beckham nie jest najlepszym piłkarzem na świecie, ale wiadomo, że z kontraktów reklamowych otrzymuje najwięcej pieniędzy. Jest postacią medialną, wokół niego kręci się masa menedżerów zajmujących się promocją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska