Nielegalne transporty z plastikowymi odpadami trafiły do wioski pod Nysą. Chiński inwestor chce tam budować zakład

- Sprawa jest w toku, nie ujawniamy na tym etapie dalszych szczegółów – mówi Sylwia Stęplewska, rzecznik WIOŚ w Opolu. – W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa zawiadomiliśmy Prokuraturę Rejonową w Nysie. Mamy tam zaplanowaną kontrolę. Ponieważ zgromadzone w tym miejscu odpady są palne, zawiadomiliśmy także Państwową Straż Pożarna.

- Będziemy sprawdzać, czy jest to przechowywane zgodnie z przepisami przeciwpożarowymi – mówi brygadier Paweł Gotkowski, komendant powiatowy PSP w Nysie. – Na podstawie zdjęć można podejrzewać, że to nie powoduje ekstremalnego zagrożenia pożarowego, ale będziemy to wyjaśniać na miejscu.

- Trzeba uspokoić mieszkańców. To nie są odpady powodujące zagrożenie dla ludzi czy środowiska naturalnego – mówi wójt gminy Kamiennik Kazimierz Cebrat. – To odpad o kodzie PP (red: polipropylen) czy PS. Byłem na miejscu, prowadzimy postepowanie w sprawie nakazania posiadaczowi odpadów ich usunięcie. Dalszy przywóz tych odpadów został zatrzymany.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że na teren poprzemysłowy dawnego Państwowego Ośrodka Maszyn w wiosce Karłowice Wielkie w gminie Kamiennik w ostatnim czasie TIRy na węgierskich numerach rejestracyjnych przywiozły kilka transportów plastikowych i gumowych odpadów. Przyjechały zapakowane w torby typu big bag, które wyładowano z ciężarówek i złożono na ziemi oraz w niezagospodarowanym budynku.

Chińska spółka Euro Green z siedzibą w Kielcach od wiosny tego roku zabiega o uzyskanie pozwolenia na otwarcie w Karłowicach Wielkich zakładu przetwarzania zużytych akumulatorów litowo – jonowych oraz punktu zbierania i przeładunku odpadów. Na razie jednak takiego pozwolenia nie otrzymała i prawdopodobnie nie otrzyma, bowiem miejscowy plan przestrzenny nie dopuszcza w tym miejscu takiej działalności. Firma Euro Green zajmuje się min. obróbką i recyklingiem tworzyw sztucznych, głównie pochodzących ze zużytego sprzętu RTV. To prawdopodobnie ona miała być ostatecznym odbiorcą transportów.