Chodzi o sporządzanie opinii sądowo-psychiatrycznych i korzystanie z samochodu służbowego - co zakwestionowała NIK.
- To tylko uchybienia proceduralne - mówi nto wicemarszałek Teresa Karol, która odpowiada za służbę zdrowia. - Oczywiście wyjaśnimy sprawę i naprawimy błędy.
Także marszałek Józef Sebesta wysoko ocenia pracę dyr. Nazimka. - Znam wystąpienie pokontrolne NIK i uważam, że stwierdzone uchybienia nie są poważne - mówi Sebesta. - Tymczasem zasługi dyrektora Nazimka w poprawianiu sytuacji szpitala w Branicach są ogromne. Proszę zapytać o opinię pracowników szpitala i miejscowych samorządowców.
Przyczyną kłopotów Nazimka jest właśnie to, że kieruje dwoma szpitalami. Jest dyrektorem szpitala na Wodociągowej w Opolu, a zarazem ma kontrakt menedżerski na kierowanie szpitalem w Branicach. NIK wykrył, że Nazimek dojeżdżał do Branic samochodem kupionym dla psychiatryka w Opolu. Branice refundowały koszty benzyny, ale - jak ustalili kontrolerzy - nie w pełni. Różnica wyniosła ponad 5 tys. zł.
Co więcej, zdaniem szefa opolskiej delegatury NIK Piotra Miklisa, dyrektor powinien sam pokrywać koszty dojazdu do Branic.
Kolejny zarzut dotyczy zlecania lekarzom sporządzania opinii sądowo-psychiatrycznych oddzielnymi umowami. Zdaniem NIK, powini przygotowywać opinie w ramach swoich obowiązków w szpitalu.
Dyrektor Nazimek jest do końca sierpnia na urlopie. Udało nam się do niego dodzwonić. - Złożyłem zastrzeżenia do protokołu NIK - powiedział. - Te same fakty mogą być interpretowane w różny sposób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
