Nysa: Jutro nadzwyczajna sesja rady powiatu

fot. Klaudia Bochenek
Zbigniew Majka nie wyklucza, że w najbliższym czasie podpisze się pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego rady, a nawet całego zarządu powiatu.
Zbigniew Majka nie wyklucza, że w najbliższym czasie podpisze się pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego rady, a nawet całego zarządu powiatu. fot. Klaudia Bochenek
Radni muszą uchylić uchwałę dotyczącą likwidacji zamiejscowych wydziałów komunikacji. Niektórzy już teraz nawołują, by w najbliższym czasie odwołać przewodniczącego rady, a nawet cały zarząd powiatu.

W sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji wpłyneły dwa wnioski - jeden od grupy radnych, drugi od zarządu. Z tym, że pierwszy z nich przeleżał się od lutego.

- Narastające niezadowolenie mieszkańców spowodowane decyzją o likwidacji filii wydziału komunikacji oraz liczne prostesty sprawiły, że chcieliśmy tę sprawę raz jeszcze przedyskutować - tłumaczy Zbigniew Majka, jeden z radnych, którzy podpisali się pod pierwszym wnioskiem.

Majka ma pretensje, że przewodniczący rady Mirosław Aranowicz nie zwołał sesji na wniosek radnych. Uważa również, że decyzja o likwidacji filii wydziału komunikacji była przedwczesna i nieprzedyskutowana z burmistrzami gmin.
Dlatego też nie wyklucza, że w najbliższym czasie podpisze się również pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącego rady, a nawet całego zarządu powiatu.

- Albo to jakaś zabawa, albo pan Majka zupełnie nie zna się na przepisach - irytuje się Aranowicz, który do ciągłego odwoływania z funkcji chyba się już przyzwyczaił. W ostatnich miesiącach bowiem usiłowano go zmienić kilkakrotnie.

- Wniosek, który wpłynął do mnie w lutym był niekompletny, bez projektu uchwały - tłumaczy przewodniczący. - A poza tym, zgodnie z opinią radcy prawnego sesja, na której mamy uchylić uchwałę o likwidacji zamiejscowych oddziałów komunikacji, mogła być zwołana tylko na wniosek zarządu.
Obrady rozpoczną się w piątek o godz. 9.30 w nyskim muzeum. Jeżeli większość radnych opowie się za zmianą uchwały, filie w Paczkowie, Otmuchowie, Głuchołazach i Korfantowie zostaną.

Gminni włodarze zobowiązali się bowiem do wiekszego udziału w kosztach ich utrzymania oraz do dostosowania oddziałów do nowych wymogów ministerialnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska