Wykład pt. "Misterium crucis. W kręgu historii Krzyża Świętego. Barokowe malowidła w kościele Bożogrobców w Nysie" przybliżył publiczności nie tylko znane w całej Europie freski, ale także dzieje Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie obecnego w Nysie od średniowiecza do 1810 roku, czyli do sekularyzacji.
Dawny kościół Bożogrobców nosi obecnie wezwanie św. Piotra i Pawła. -
Tamtejsze freski zaliczają się do dziedziny malarstwa iluzjonistycznego, w którym granica między realną architekturą, a tą malowaną zaciera się. Malowana przestrzeń staje się przestrzenią realną jako złudzenie - mówi dr Marek Sikorski. - Freski są szczytem sztuki barokowej na Śląsku, namalowali je bracia Feliks Antoni i Tomasz Krzysztof Schefflerowie, wielcy malarze śląscy, znani także w Europie. To jest malarstwo ponadczasowe i bardzo cenne.
Nyskie arcydzieła fundowali zakonnicy oraz biskup wrocławski Franciszek Ludwik - jeden z największych mecenasów sztuki na Śląsku, który w Nysie miał swoją rezydencję.
- Żyjemy w czasach, w których zaciera się granica pomiędzy dobrem, a złem - mówi dr Sikorski. - Warto więc przypominać o tradycji, to fundament zdrowego myślenia. A także zwrócić uwagę na istotę tradycji religijnej w sztuce w konfrontacji ze współczesnością .
Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć m.in. dawne i współczesne wizerunki Chrystusa.
- Sięganie do historii sztuki sakralnej jest oczyszczaniem myślenia człowieka przed zalewem tego wszystkiego, co jest dziś na rynku, a co z chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego. Myślę nie tylko o oczyszczeniu w sensie estetycznym, ale i duchowym - dodaje wykładowca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?