Odra od początku spotkania dominowała, ale to gospodarze byli bliżej strzelenia pierwszej bramki po tym jak sędzia podyktował rzut karny. Magnuski nie trafił jednak w 40. min w światło bramki. Goście dopięli swego w końcówce, wcale w nie najlepszej okazji bramkowej.
Wicelider 2 ligi zaczął spotkanie z groźnymi Błękitnymi z animuszem, jego piłkarze często dogrywali piłkę w pole karne, a brylowali w tym aktywni Brusiło i Marek Gancarczyk. Uderzał za to Staroń, ale bramkarz pewnie interweniował, a w sukurs przychodzili mu obrońcy. Po kwadransie dużej przewagi otrząsnęli się gospodarze, ale specjalnie nie zagrażali, choć przedostawali się pod pole karne gości. Jednak tylko po próbie Czapłygina interweniował Weinzettel.
Tymczasem w 28. min uderzał z dystansu Niemczyk, ale wprost w Wróbla. Za chwilę przymierzył Peroński, a piłka o centymetry minęła słupek. W 38. min spudłował w odpowiedzi Baranowski, a chwilę potem Błękitni mieli wymarzoną okazję. Sędzia odgwizdał faul na Brzeziańskim w polu karnym Odry, a na 11 metrze piłkę ustawił Magnuski. Golkiper z Opola nawet nie interweniował, bo rywal przestrzelił.
Po przerwie Odra już tak mocno nie zaczęła, choć w 55. min dobrze do piłki wystartował Staroń, ale uprzedził go przed polem karnym Wróbel. Za chwilę brzydko faulował Brzeziański i zobaczył czerwoną kartkę, a Odra liczebną przewagę. Była 56. min. Odra uspokoiła grę, a sygnał do ataku dał rezerwowy Marzec dwoma rajdami, ale został zatrzymany do spółki przez obrońcę i bramkarza. W 69. min zrobiło się groźnie pod bramką Weinzettela. Po zagraniu Fadeckiego piłka trafiła w głowę obrońcy Odry i omal nie wylądowała w siatce.
Kwadrans przed końcem ręce w geście triumfu uniósł inny rezerwowy W. Gancarczyk, który skierował piłkę do siatki. Wciąż było jednak 0-0, gdyż pomocnik Odry był na spalonym. Chwilę później znów uciekł rywalowi Marzec, ale ponownie górą był czujny Wróbel. Nie dał rady w 84. min. Piłkę z boku boiska dostał Winiarczyk i zagrał ją w pole karne. Miało być dośrodkowanie, wyszedł strzał, po którym futbolówka wylądowała w siatce.
Jeszcze raz próbował W. Gancarczyk, wyszedł na pozycję już bez spalonego, ale Wróbel raz jeszcze dobrym wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo. W ostatniej akcji meczu Inczewski zmarnował okazję na remis, choć miało sporo miejsca spudłował. Tym samym Odra zachowała miano niepokonane i odniosła ósmą wygraną w sezonie. Przynajmniej przez kilka godzin jest też liderem 2 ligi, bo o 18.00 zagra Raków Częstochowa.
Błękitni Stargard Szczeciński - Odra Opole 0-1 (0-0)
0-1 Winiarczyk - 84.
Błękitni: Wróbel – Szymusik, Liśkiewicz, Baranowski, Rogala (60. Flis) – Fadecki (73. Więcek), Lisowski, Kazimierowicz, Czapłygin, Magnuski (68. Inczewski) – Brzeziański. Trener Krzysztof Kapuściński.
Odra: Weinzettel - Trznadel, Bodzioch, Przystalski, Winiarczyk - Brusiło (63. Marzec), Wepa, Peroński (56. W. Gancarczyk), Niemczyk (74. Sobczyński), Marek Gancarczyk - Staroń (56. Brychlik). Trener Jan Furlepa.
Sędziował Łukasz Karski (Słupsk).
Żółte kartki: Kisowski - Niemczyk. Czerwona kartka: Brzeziański (56.)
Widzów 800.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?