Olesno. Arabowie chcą kupić nasze masło

Zapotrzebowanie na wielką ilość masła złożył jeden z pośredników. - Zamówienie było na 25 ton, czyli na 125 tysięcy kostek na tydzień! - mówi Wilhelm Beker, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Oleśnie. - Nasze masło miałoby trafić do samolotów linii lotniczych ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zobacz: Olesna. Większa sprzedaż masła ekstra

Pośrednik powiedział, że Arabowie chcą mieć prawdziwe, stuprocentowe masło, a nie margarynę ani miksy (czyli tanie masła, do których miesza się oleje roślinne, tłuszcze zwierzęce itd.). Takie robi właśnie oleska mleczarnia.

To byłby kontrakt życia i okazja na wielki zysk dla oleskiej spółdzielni

Niestety, spółdzielnia odmówiła.

- Gdybym miał tak wydajną linię produkcyjną, zgodziłbym się. Ale nie mam - mówi Wilhelm Beker. - Oczywiście, zawsze można zbudować nowe linie produkcyjne, ale to wymagałoby ogromnych inwestycji, a my nie mielibyśmy żadnych gwarancji, że po kilku miesiącach zamówienie nie zostanie przerwane.

Zamówienie z Półwyspu Arabskiego byłoby tym trudniej zrealizować, że oleska mleczarnia to niewielka firma, zatrudniająca 40 osób i dająca pracę 15 stałym współpracownikom (kierowcy, ochroniarze). Trzeba byłoby aż 5-krotnie zwiększyć produkcję!

Obecnie oleska mleczarnia produkuje tygodniowo 25-30 tysięcy kostek

- Po otrzymaniu tytułu Opolskiej Marki sprzedaż wzrosła nam o 20 procent! - cieszy się Wilhelm Beker.

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska od lat jest zresztą biznesową wizytówką Olesna i kolekcjonerem nagród.

Zobacz: Olesno. Mleczarnia wyprodukowała 4-milionową kostkę masła extra z Olesna

Kilka dni temu dostała kolejną, tym razem jest to nagroda Agro Polska, którą otrzymują najlepsze produkty z półki „zdrowa żywność”.

- Bierzemy udział w tylu konkursach, żeby pokazać naszym klientom, że jesteśmy firmą godną zaufania - wyjaśnia Wilhelm Beker. - Przy konkursach nasze produkty są przecież badane w niezależnych laboratoriach.