Leżący na zachodniej Ukrainie Iwano-Frankiwsk jest miastem partnerskim Opola od trzech lat. W lipcu tego roku nawiedziła je największa od kilkudziesięciu lat powódź. W wyniku kataklizmu zginęły 24 osoby, uszkodzone zostały 263 budynki mieszkalne oraz instytucje publiczne. Były wśród nich szkoły, przedszkola i szpitale.
I to właśnie do tych ostatnich pojadą załadowane wczoraj w Opolu dwie 3,5 tonowe ciężarówki. Na Ukrainę zawiozą 15 lodówek, 4 chłodziarko-zamrażarki, 18 pralek i 650 kompletów pościeli.
- Woda zalała wiele niezbędnych dla szpitali urządzeń.
Władze Ukrainy poprosiły nas o pomoc w ich skompletowaniu - tłumaczy Rajmund Dorotnik, naczelnik wydziały zarządzania kryzysowego, który nadzoruje transporty.
Warte około 100 tysięcy złotych (pieniądze pochodzą z budżetu miasta) dary dziś przejdą odprawę celną i wyjadą w 600 km trasę.
Następny transport odjedzie na Ukrainę w połowie października. Pojedzie nim 1300 koców, 250 szpitalnych łóżek wraz z oprzyrządowaniem.
- Przetarg na zakup łóżek jest ogłoszony - informuje Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola. W trzecim, ostatnim transporcie znajdzie się wyposażenie szkół i przedszkoli.
- Dostaliśmy od mera Iwano-Frankiwska listę najpotrzebniejszych rzeczy - mówi Dorotnik.
- Samochody z nimi wyjadą z Opola jeszcze przed rozpoczęciem zimy.
Pomoc ze strony władz Opola nie jest jedyną płynącą na Ukrainę z naszego regionu. Opolskie starostwo wraz z gminami powiatu pomaga partnerskiemu okręgowi Doliny, władze województwa przekazały na pomoc powodzianom 700 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?