Orlik Opole wygrał w weekend dwa trudne

Protokoły

Protokoły

Legia Warszawa - Orlik Opole 4:7 (2:2, 1:1, 1:4)
Bramki dla Orlika: Hedberg 3, Korzeniowski 2, Wacławczyk, Zwierz.
Polonia Bytom - Orlik Opole 6:7 (3:2, 3:3, 0:2)
Bramki dla Orlika: Korzeniowski 3, Kosidło, Wacławczyk, Cwykiel, Siwiak
Orlik: Szatkowski, Nobis (n) - Lars-son, Zwierz, Hedberg, Korzeniowski, Waluszek - Stopiński, Obrał, Sznotala, Kosidło, Siwiak - Kaim, Cwykiel, Wacławczyk, Slowik, Wójcik - Szuster, Resiak (n). Trener Jerzy Pawłowski.

Zarówno sobotnie, jak i niedzielne spotkania były bardzo zacięte i dramatyczne. Opolanie w każdym z nich wykazywali większe opanowanie w końcówkach, które rozstrzygali na swoją korzyść.

W stolicy przez dwie tercje żadnej z drużyn nie udawało się wypracować przewagi. Orlik konsekwentnie grał w defensywie i mimo wielu sytuacji bramkowych stwarzanych przez legionistów skutecznie bronił bramki Tomasza Szatkowskiego. W III tercji opolanie, przegrywając 3:4, wyprowadzili kilka zabójczych kontr obejmując prowadzenie. Legia musiała się odkryć i znów została skontrowana tracąc kolejne gole.

Mecz z Polonią miał podobny przebieg. Orlik stracił kilka bramek i musiał gonić rywali. Znów jednak dała znać o sobie dobra defensywa opolan. Mimo wielu kar nie dawali sobie strzelić gola. Po karze meczu dla Piotra Kaima grali przez 5 min w osłabieniu, ale i tego gospodarze nie wykorzystali.

Przełom nastąpił po strzelonej bramce, kiedy goście grali w osłabieniu. Orlik uzyskał dwubramkową przewagę i, mimo że ostatnie 2 minuty grał w osłabieniu, obronił wynik. Polonii nic nie dało nawet ściągnięcie bramkarza i gra w sześciu na czterech.

- W obu meczach drużyna walczyła - komentuje Pawłowski. - Mimo wielu błędów potrafiliśmy skutecznie kontrować rywali, a w końcówkach meczów pokazywaliśmy sporą dojrzałość.
W środę o godz. 19.00 na "Toropolu" Orlik zagra sparring z reprezentacją Polski do lat 20.

Zobacz relację ze spotkań Orlika na MMople.**