Popijali sok z winogron

Beata Szczerbaniewicz
W gogolińskim Liceum Ogólnokształcącym był wczoraj Dzień Francuski "Vive La France" - "Niech żyje Francja".

Uczniowie, nauczyciele oraz wielu gości spoza szkoły słuchali wierszy Baudelaire?a, muzyki Chopina, listów słynnych polsko-francuskich kochanków, oglądali artystyczne fotografie Paryża autorstwa Jana Macieja Maciucha oraz plastyczne ilustracje do bajek La Fontaine?a, degustowali też francuskie potrawy. Ta dziedzina kultury francuskiej cieszyła się największym zainteresowaniem: naleśniki z twarogiem i bakaliami, bagietki i sery pleśniowe z winogronami i francuskie ciasteczka znikały z tac w błyskawicznym tempie.

- Do pełnej prezentacji kulinariów i kultury francuskiej brakuje win, zamiast których jako dekoracje ustawiliśmy puste butelki. Nauczyciele bali się, że się upijemy! - mówiła licealistka Agnieszka Salecka. - Popijamy więc sok z winogron.
Głównym założeniem Dnia Francuskiego było upowszechnienie wiedzy o kulturze Francji oraz łamanie stereotypów: w postrzeganiu Francji i... Gogolina.
Ludzie, którzy niewiele wiedzą o Francji, kojarzą nas tylko z winem i bardzo się cieszymy, kiedy szkoły organizują takie imprezy, które poprzez zabawę upowszechniają wiedzę - mówił goszczący na "Vive La France" przedstawiciel ambasady francuskiej, Richard Kepinski. - Niestety, takich imprez jak ta nie ma zbyt wiele.

O uproszczeniach i mitach dotyczących Gogolina mówiły też pomysłodawczynie imprezy, nauczycielki: Hanna Szymańska, Maria Zagwojska i Beata Kowalska-Durska, oraz uczniowie:
- Panuje przekonanie, że tu ludzie mówią na ulicach po niemiecku, ale to nieprawda - stwierdził licealista Marcin Pawłowski. - Ja uczę się angielskiego i niemieckiego i bardzo bym chciał nauczyć się też francuskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska