- Opolska Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w sposób rażący marnuje nasze pieniądze - alarmuje poseł Janusz Sanocki, który złożył dziś w Prokuraturze Rejonowej w Nysie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Donosi w nim, że w Nysie na ul. Asnyka i Piłsudskiego doszło do zerwania i zniszczenia dobrej nawierzchni asfaltowej, co jest niegospodarnością. Jest tam teraz kładziony nowy asfalt.
Na konferencji prasowej w siedzibie prokuratury poseł mówił wprost: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zniszczyła dobrą nawierzchnię na drodze krajowej 41 w Nysie, żeby „przerobić pieniądze pod koniec roku”.
- Nie potrzebuję biegłego, żeby widzieć po czym jeżdżę - komentuje poseł. - Asfalt jest dobry, bez żadnych ubytków, dziur, spękań czy kolein. Za te pieniądze powinno się remontować inne, pilniejsze odcinki.
Opolska GDDKiA tej jesieni zaplanowała remont nawierzchni na 15 odcinkach „krajówek” o łącznej długości 26 kilometrów. Wartość prac to 13,5 mln zł. Nysa (dwa odcinki - 1,4 km i 0,9 km) to tylko jedno z zadań. Rzecznik opolskiej dyrekcji Michał Wandrasz tłumaczy, że listę remontowanych dróg stworzono na podstawie pomiarów i badań stanu nawierzchni, robionych za pomocą specjalistycznego sprzętu. Drogę w Nysie wybrano ze względu na spękania, które zakwalifikowały te dwie ulice do stanu niezadowalającego i złego.
Wybór remontowanych dróg i pieniądze na ten cel zaakceptowała dyrekcja GDDKiA w Warszawie. Poseł Sanocki domaga się jednak pilnego wstrzymania remontu przez śledczych.
- Musimy najpierw ustalić, czy są podstawy do wszczęcia postępowania. Nie zamierzamy na razie wstrzymywać tego remontu - komentuje szef nyskiej prokuratury Sebastian Biegun.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?