Profesor Lorenc w rozmowie z mediami podkreślił, że start w tegorocznych wyborach do senatu to jego debiut w polityce. Zdaniem kandydata zupełnie zaskakujące są brak merytoryki i argumenty oparte tylko na emocjach pojawiające się w kampanii wyborczej.
- Zaskakuje mnie przede wszystkim brak merytoryki i ilość negatywnych emocji, których jest bardzo dużo. Pytanie dlaczego nie zajmiemy się faktyczną debatą o przyszłości, na podstawie argumentów, które są dla nas ważne, istotne i potrzebne – mówił prof. Marcin Lorenc.
W nawiązaniu do słów o merytorycznej kampanii kandydat opowiedział też o swoim doświadczeniu, jakie zdobył jako rektor politechniki.
- Mieszkam w Opolu ponad 50 lat. Mam bardzo duży bagaż doświadczeń jeżeli chodzi o zarządzanie w kryzysie. Sytuacja, jaką Politechnika Opolska przeżywała w latach 2018-2019 doprowadziła do bardzo głębokiego kryzysu. Wyprowadziliśmy tę uczelnię na prostą i bardzo dobrze się teraz rozwija. Uważam, że mógłbym to dalej rozwijać i przełożyć to na powiat opolski. Znam problemy opolskich przedsiębiorców i wiem, co i gdzie trzeba zrobić – mówił profesor Lorenc.
Przypomnijmy, wybory parlamentarne odbędą się już za tydzień, w niedzielę 15 października.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?