Progi zwalniające na alei Solidarności w Opolu. Problem? [SONDA]

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Progi zwalniające na alei Solidarności w Opolu.
Progi zwalniające na alei Solidarności w Opolu. Robert Lodziński
Na progi zwalniające - zamontowane niedawno w poprzek alei Solidarności - skarżą się pasażerowie autobusów MZK. Ratusz po części skargi rozumie, ale progów nie zdemontuje.

Progi przed skrzyżowaniem alei Solidarności z ulicą Koszalińską zamontowano dwa tygodnie temu.

Właśnie w tym miejscu dochodziło wcześniej do wielu kolizji, a ich najczęstszą przyczyną była nadmierna prędkość. Progi miały ją ograniczyć.

Tyle, że już wtedy pomysł budził kontrowersje. Jacek Zamorowski, były szef opolskiej drogówki mówił nam, że to bezsensowne rozwiązanie, a na skrzyżowaniu powinno pojawić się rondo.

- Wcale nie za miliony, bo są inne rozwiązania np. małe rondo z gumy - radził.

Teraz na nowe progi poskarżyli się pasażerowie autobusów miejskich.

- Mimo, że pojazdy zwalniają, to gdy się w takim autobusie stoi, to podczas pokonywania "spowalniacza", trudno utrzymać równowagę - opowiada Wojtek.

Kierowcy MZK dodają, że próg niszczy zawieszenia niskopodłogowych autobusów. I podobnie jak Towarzystwo Przyjaciół Komunikacji Miejskiej apelują o ich usunięcie.

- Lepiej przenieść je z alei Solidarności na ulicę Koszalińską - precyzuje Maciej Lamm, reprezentujący stowarzyszenie. - Warto pamiętać, że aleją jeżdżą karetki pogotowia do Wojewódzkiego Centrum Medycznego, a pokonanie dwóch progów stanowi dla nich duże utrudnienie i utratę cennych sekund.

Tyle, że standardowe progi to nie jest jedyne rozwiązanie, które można było zastosować na alei Solidarności. Przedstawiciele miejskiego Biura Transportu Zbiorowego proponowali tzw. progi berlińskie. Są na tyle wąskie, że rowerzyści mogą przejechać obok nich, a autobusy nad nim.

- Ze względu na duże koszty pomysł odrzucono. Szkoda, bo pasażerowie i kierowcy autobusów skarżą się na progi także u nas, a obawiam się, że na rondo w tamtym miejscu jeszcze długo poczekamy - mówi Tomasz Zawadzki, naczelnik Biura Transportu Zbiorowego.

Przypomnijmy, że progi zamontowano na wniosek policji i mieszkańców. Część z nich progów broni, bo spowalniają kierowców jadących aleją.

Sam ratusz przyznaje, że progi nie są idealnym rozwiązaniem ale...

- Musieliśmy jakoś zareagować na liczbę wypadków w tym miejscu - tłumaczy Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury i gospodarki komunalnej w Urzędzie Miasta Opola. - To jednak rozwiązanie tymczasowe i docelowo w tym miejscu może powstać rondo. Nie wykluczamy, że będzie takie, jak proponuje pan Zamorowski. Wcześniej chcemy jednak zlecić analizę ruchu w tym miejscu.

Dokument powinien być gotowy do końca roku, ale z realizacją wniosków trzeba będzie poczekać do 2014. Do tego czasu progi na alei zostaną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska